A A+ A++



Problem “zarywania” nocy przez nastolatków pogłębia się. To niepokojące zjawisko specjaliści obserwują już od czasów pandemii, a teraz wzmaga się w okresie szkolnych egzaminów. Jak rozpoznać, że dziecko cierpi na niedobory snu i jak odbija się to na zdrowiu uczniów? Wyjaśnia w rozmowie z Marcinem Czarnobilskim neurolog dziecięcy Ewa Domaradzka ze Szpitala św. Ludwika w Krakowie.

Marcin Czarnobilski: Jak po zachowaniu dziecka rodzic może rozpoznać, że pojawił się problem niedoboru snu? 

Zobacz również:

Ile potrzeba snu, by mieć lepsze wyniki w nauce? Zbadano to!

Ile potrzeba snu, by mieć lepsze wyniki w nauce? Zbadano to!

Lek. Ewa Domaradzka – specjalistka neurologii dziecięcej: Pierwsza rzecz na którą rodzice powinni zwrócić uwagę to fakt, że jest problem z obudzeniem dziecka do szkoły. Poza tym, widzimy, że dziecko może mówić, że jest właśnie senne, zmęczone. Zwiększa się drażliwość, co również negatywnie odbija się na szkolnych wynikach. A jeśli nastolatkowie uczą się do północy czy drugiej nad ranem, a do tego korzystają z mediów społecznościowych to na pewno ten proces nauki jest zaburzony, dlatego że sen potrzebny jest do tego, żeby wytworzyły się nowe ścieżki neuronalne, które będą powodowały, że dziecko zapamiętuje i może korzystać z tej wiedzy, którą próbuje przyswoić w trakcie nauki. To na pewno negatywnie odbija się też na ich emocjach, ponieważ są zmęczeni, a więc dużo łatwiej wpadają w drażliwość, agresję i to może się później przenieść na relacje rówieśnicze, na relacje domowe. 

Wspomniała pani doktor o nagminnym korzystaniu przez młodzież z urządzeń elektronicznych – właśnie przed pójściem spać. To pewnie główny czynnik, który nasila zjawisko o, którym rozmawiamy?

Zobacz również:

Jak zadbać o higienę snu i dobrze się wyspać? Sprawdź senny dekalog

Myślę, że dużym problemem jest to jak my wszyscy funkcjonujemy. Problem, że dzieci, zwłaszcza młodsze, nagminnie używają urządzeń elektronicznych – zaczyna się od rodzica, który na to pozwala i to akceptuje, nie wyznacza właściwych granic na danym etapie rozwoju dziecka, np. 6, 7-letniego. Jeśli to jest proces długotrwały to potem zmiany tego typu zachowań w wieku nastoletnim są znacznie trudniejsze. Poza tym, dziecko też obserwuje jak się rodzic zachowuje – powtarza i robi dokładnie to samo. 

Jeżeli nie zadbamy zawczasu o higienę snu to jakie mogą być długofalowe konsekwencje dla układu neurologicznego?

Na pewno to będzie przyczyniało się do bezsenności, jak również do innych zaburzeń, np. obniżonego nastroju, depresji, a gorsze funkcjonowanie w ciągu dnia w szkole czy w relacjach rówieśniczych będzie obniżało nastrój i będzie obniżało samoocenę dziecka, nastolatka. 

A czy odsypianie, np. w weekendy to dobry pomysł? 

Zdecydowanie nie, bo to powoduje zaburza nam rytm snu i czuwania, co z kolei przenosi się na to, że jeśli dziecko, nastolatek czy dorosły w sobotę lub niedzielę pośpi do godziny 12-ej, 13-ej to potem ma problem z zaśnięciem o 22ej no i w poniedziałek też będzie ciężko wstać rano.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBez prawa jazdy i z kolizją. Sąd ukarał kierowcę z Elbląga
Następny artykuł“Це втеча”: у Пригожина сталася істерика після заяв Міноборони РФ про “перегрупування” військ під Бахмутом (відео)