A A+ A++

Był prawdopodobnie najwybitniejszym talentem sportowym, jaki urodził się w Tarnobrzegu. Gdyby nie śmierć, która brutalnie przerwała jego rozwijającą się błyskawicznie karierę, dziś jego nazwisko być może wymienialibyśmy jednym tchem z Kusocińskim, Konopacką, Walasiewiczówną. Niedawno minęła 93. rocznica śmierci Alfreda Freyera.

Czytaj w papierowym
i elektronicznym wydaniu „Tygodnika Nadwiślańskiego”.

KUP e-TN:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułChoroba zabija w powiecie tomaszowskim
Następny artykułReprezentant Norwegii: Egipska “bańka” to jakiś żart