A A+ A++

Na początku obrad Sejmu poseł Konfederacji Grzegorz Braun chciał złożyć wniosek formalny. Marszałek Sejmu udzieliła mu głosu, jednak posłowie zgromadzeni na sali zwrócili uwagę, że Braun nie ma maseczki zasłaniającej usta i nos.

Witek pytała Brauna, czy zna zarządzenie w tej sprawie.

Szanowna pani marszałek, działam na gruncie prawa obowiązującego w Rzeczypospolitej. Wzywam panią do poszanowania prawa – odpowiedział Braun, a marszałek Sejmu wyłączyła jego mikrofon.

Panie pośle, mamy na sali panie posłanki, które są w stanie błogosławionym i które proszą mnie, ze względu bezpieczeństwa, o to, żeby wszyscy przestrzegali zarządzenia. Jest w moim zarządzeniu informacja o tym, że jeśli ktoś dysponuje zaświadczeniem lekarskim – a do tej pory jeden poseł takie zaświadczenie okazał – może być bez maseczki – mówiła Witek.  

Następnie marszałek poprosiła Brauna o opuszczenie mównicy i wywołała do zabrania głosu kolejną osobę. Mimo to polityk Konfederacji nie wrócił do poselskich ław i zarzucił Witek, że “ogranicza możliwość wykonywania mandatu posła”.

Zwracam panu uwagę, że zakłóca pan obrady Sejmu – powiedziała Witek.

Zwracam pani uwagę, że łamie pani prawo – odpowiedział Braun, a marszałek Sejmu przywołała go do porządku i stwierdziła, że uniemożliwia on prowadzenie obrad.

Braun mimo kolejnego upomnienia nie opuścił mównicy. Marszałek Witek wykluczyła go z posiedzenia Sejmu.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŁUKOWIANIE OSZUKANI NA PORTALACH AUKCYJNYCH
Następny artykuł„Przygarnij psiaka” – pomagamy lokatorom płockiego schroniska, odc.131 [ZDJĘCIA]