Na dworcu PKP w Przemyślu tworzą się gigantyczne kolejki do kas biletowych, szczególnie uciążliwe dla starszych osób. Dzieje się tak, gdy na dworzec przyjeżdża pociąg z Ukrainy. Czy nie można zwiększyć liczby kas? – pyta mieszkanka Przemyśla.
– Moja 78-letnia ciocia emerytka od kilku lat jeździ ze swoimi przyjaciółkami emerytkami na tanie wczasy nad morzem. Panie cały rok oszczędzają pieniądze na ten wyjazd. Jeżdżą pociągami. Kupują miejsca sypialne w kuszetkach i w miarę wypoczęte docierają nad morze. W tym roku okazało się, że miały spore problemy z zakupem biletów – opowiada pani Anna z Przemyśla.
Długie kolejki
Mówi, że ciocia korzysta z przysługującej jej 37-procentowej zniżki na dwa przejazdy w roku i że takiego biletu nie może kupić przez internet, więc przed każdym wyjazdem udawała się na dworzec i tam w kasie kupowała bilet. – Przed planowanym tegorocznym wyjazdem poszła na dworzec i wróciła z powrotem. Nie miała siły, żeby stać w ogromnej kolejce – wyjaśnia pani Anna.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS