A A+ A++

Podczas pandemii koronawirusa i społecznej izolacji nasila się zjawisko przemocy domowej. Jej ofiarami najczęściej są kobiety i dzieci. Wsparcie można uzyskać dzwoniąc pod numery telefonów zaufania.

(Fot. fb Pogadajmytutaj)

W dobie pandemii i społecznej izolacji narasta problem przemocy domowej. – Mówią o tym wszystkie badania dotyczące czasu epidemii. Badania Fundacji “Dajemy Dzieciom Siłę”, które pojawiły się dwa tygodnie temu, mówią o tym, że 27 proc. dzieci w czasie epidemii doświadczyło przemocy – mówi Agata Kobylińska, pełnomocnik prezydent Łodzi ds. dzieci i młodzieży. – Osoby, które nie mogą opuszczać domu, np. z powodu kwarantanny, często są jeszcze bardziej narażone na działania oprawcy w rodzinie. W sytuacji, gdy ofiary spędzają 24 godziny na dobę ze swoim oprawcą, jeszcze bardziej towarzyszy im poczucie bezradności.

Agata Kobylińska przypomina, że wsparcie można uzyskać korzystając z telefonu zaufania. – To jest numer 800 112 800 – całodobowa infolinia dla osób, które doświadczają przemocy. Bardzo uczulam na to, żebyśmy wszyscy reagowali. Państwo, będąc sąsiadami, często możecie usłyszeć, co się dzieje po drugiej stronie ściany i zareagować, jeżeli dziecko jest krzywdzone.

Pomoc prowadzi również Regionalne Centrum Polityki Społecznej. Z numeru 726 611 611 korzysta od początku pandemii głównie młodzież – zauważa wicemarszałek województwa łódzkiego, Zbigniew Ziemba. – W tym okresie zgłosiły się 463 osoby, nie tylko z obszaru naszego województwa. Udało się w kilku przypadkach skutecznie zapobiec zrealizowaniu myśli samobójczych.

Pod numer 726 611 611 można dzwonić codziennie od 14.00 do 18.00. Regionalne Centrum Polityki Społecznej korzysta też z nowych mediów – od 18.00 do 22.00 można pisać na Messengerze i na Snapchacie, na kanale “pogadajmytutaj”.

– Telefon ma szczególną funkcję z dwóch powodów. Po pierwsze, ten ktoś dzwoni, czyli to jest inicjatywa tej osoby, po drugie, daje to takie poczucie bezpieczeństwa, że w najgorszym przypadku możesz się rozłączyć – mówi terapeuta, prezes Fundacji Innopolis, Tomasz Bilicki. – Dlatego z telefonu zaufania często korzystają osoby, które nie wyobrażają sobie, że mogłyby skorzystać z konsultacji psychologa, psychiatry czy psychoterapeuty.

Czasem nie można zadzwonić po pomoc, bo oprawca stoi tuż obok. Można wtedy sięgnąć po aplikację pod nazwą “Twój Parasol” – wyjaśnia Agata Kobylińska. – Wygląda tak, jak byśmy mieli w telefonie aplikację pogodową, a ona jednocześnie, jeśli dzieje się coś niebezpiecznego, wysyła sygnał do policji.

Problemem przemocy w rodzinie zajmują się specjalnie wyznaczone do tego jednostki, np. Specjalistyczny Ośrodek Wsparcia w Łodzi – mówi Iwona Karaś, jego kierowniczka. Ośrodek funkcjonuje cały czas, ma charakter interwencyjny. Gdy trafi do nas osoba z dzieckiem, to zostaje przyjęta, bez żadnych testów, bo trudno wymagać od kobiety z dzieckiem, która jest na ulicy, żeby najpierw przyniosła test.

Jednak przeprowadzka do Ośrodka to ostateczność.

Informacje dotyczące pomocy ofiarom przemocy domowej można znaleźć m.in. na stronie Urzędu Miasta Łodzi i Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi.

Posłuchaj i dowiedz się więcej:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPiła: Wielkopolska Izba Lekarska broni lekarzy
Następny artykułW Łodzi, w sercu dawnego imperium Scheiblerów, powstanie nowy plac miejski. Zobacz! [WIZUALIZACJE]