A A+ A++

Data dodania: 2020-07-10 (10:07) Komentarz surowcowy DM BOŚ

Pierwsza połowa bieżącego tygodnia na rynku ropy naftowej była mało wyrazista. Ceny tego surowca w Stanach Zjednoczonych (ropa WTI) co prawda utrzymywały się powyżej poziomu 40 USD za baryłkę, jednak stronie popytowej brakowało sił do wypracowywania podobnej dynamiki zwyżek jak w poprzednich tygodniach. Strona podażowa nabierała siły i wczoraj uderzyła mocniej w ceny ropy, doprowadzając do zejścia notowań poniżej wspomnianej psychologicznej bariery.

Dzisiaj rano spadki są kontynuowane, a cena ropy WTI oscyluje w okolicach 39 USD za baryłkę. Analogiczna sytuacja techniczna miała miejsce na rynku ropy Brent – tu ceny spadły z poziomów przekraczających 43 USD za baryłkę do obecnych okolic 41,70-41,80 USD za baryłkę.

Główną przyczyną presji podażowej, która pojawiła się na rynku ropy naftowej w bieżącym tygodniu, jest rosnąca liczba zakażeń koronawirusem i coraz bardziej uzasadnione obawy o ponowne pojawienie się restrykcji, negatywnie wpływających na popyt na ropę naftową. W czwartek liczba nowych przypadków koronawirusa w Stanach Zjednoczonych sięgnęła rekordowych 65 tysięcy, co jest nie tylko najwyższym wynikiem w USA, ale także największą liczbą dziennych przypadków dla jakiegokolwiek kraju od czasu pojawienia się tematu koronawirusa w Chinach na przełomie 2019 i 2020 r.

Nowe restrykcje w bieżącym tygodniu zaczęły pojawiać się w Australii. Wprowadzono lockdown drugiego największego miasta w kraju, Melbourne. Dodatkowo, australijski rząd poinformował, że rozważa ograniczenia w liczbie obywateli dopuszczonych do powrotu do kraju.

Warto dodatkowo przypomnieć, że dane dotyczące zapasów paliw w USA pokazały pokaźny wzrost zapasów ropy naftowej w minionym tygodniu, co już sugeruje, że popyt – po początkowym ożywieniu – z powrotem jest rozczarowujący.

ZŁOTO

Odreagowanie spadkowe na wykresie cen złota.

Bieżący tydzień przyniósł wybicie się notowań złota w górę ponad ważną psychologiczną barierę – poziom 1800 USD za uncję. Wczoraj jednak strona popytowa wyraźnie osłabła, a notowania kruszcu skierowały się w dół, dzisiaj rano kontynuując przecenę. Niemniej, notowania złota nadal poruszają się powyżej poziomu 1800 USD za uncję, obecnie testując tę barierę jako techniczne wsparcie.

Odreagowaniu spadkowemu cen złota sprzyja siła amerykańskiego dolara, wywołana powrotem wielu inwestorów do nastawienia risk-off. Notowania USD są bowiem negatywnie skorelowane z cenami złota.
Inwestorzy są pod wpływem strachu związanego z potencjalnymi konsekwencjami drugiej fali pandemii. Wczorajsza liczba nowych przypadków koronawirusa w USA była rekordowa, co rozbudziło obawy dotyczące możliwego powrotu restrykcji związanych z przemieszczaniem się czy funkcjonowaniem przedsiębiorstw.

Mimo że inwestorzy uciekają w kierunku dolara jako tzw. bezpiecznej przystani, to na nastawieniu risk-off w średnio- i długoterminowym podejściu zyskać może także złoto. Kruszec ten także jest traktowany przez inwestorów jako atrakcyjny dodatek do portfela w okresie rynkowej niepewności. Tymczasem z technicznego punktu widzenia, na korzyść kupujących działa fakt, że poziom 1800 USD za uncję póki co służy jako skuteczne wsparcie.

Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA

Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.

Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKaprysy wakacyjnego handlu
Następny artykułZUS Tomaszowskie firmy korzystają z tarczy antykryzysowej