A A+ A++

Niewiele brakowało do przerwania obrad bez wyboru przewodniczącego sejmiku. Po pierwszym głosowaniu, w którym Prusiowi do wyboru na przewodniczącego zabrakło jednego głosu (otrzymał 14, przy 12 jego konkurenta Artura Konarskiego i trzech wstrzymujących się) na wniosek klubu PSL ogłoszono 10 minut przerwy. Przeciągnęła się do pół godziny, a na salę nadal nie przychodzili radni PiS.

Znaczone karty w pierwszej turze

Prowadzący obrady wiceprzewodniczący sejmiku Henryk Milcarz wzywał ich do powrotu. Zapowiedział, że zakończy lub zawiesi sesję, jeśli tego nie uczynią. Minął kolejny kwadrans, dopiero wtedy radni PiS przyszli na salę. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTauron szykuje rewolucję. Zainwestuje w inteligentne liczniki
Następny artykułJanusz Kowalski przygotował raport o decyzjach Donalda Tuska jako premiera. Wyróżnił siedem punktów