A A+ A++
Protest "Matki na Granicę" w Michałowie. Były obecne byłe pierwsze damy
fot. Michal Kosc / / FORUM

O umożliwienie organizacjom humanitarnym i medycznym działania w strefie objętej stanem wyjątkowym przy granicy z Białorusią apelowali w sobotę w Michałowie (woj. podlaskie) uczestnicy akcji protestacyjnej “Matki na Granicę. Miejsce dzieci nie jest w lesie!”. Apel wsparły byłe prezydentowe Jolanta Kwaśniewska, Anna Komorowska i Danuta Wałęsa.

Protest odbył się przed siedzibą Straży Granicznej w Michałowie. W akcji wzięli udział m.in aktywiści z różnych organizacji z całej Polski, m.in. Wrocławia, Gdańska, Krakowa, lokalne władze. Uczestnicy protestu przynieśli transparenty, na których napisano m.in. “Stop torturom na granicy”, “Granica człowieczeństwa”, “Zabrać !!! ludzi z lasu natychmiast”, “Zburz mur w głowie, otwórz serce”.

Skandowano: “Wpuścić pomoc na granicę”, “Nikt nie jest nielegalny”, “Miejsce dzieci nie jest w lesie”, “W lesie zbierajmy grzyby, nie ciała”, “Tam umierają dzieci”, “Morawiecki krew na rękach”, “Stop łapankom na granicy”, “Straż Graniczna ma krew na rękach”.

Apel wsparły byłe prezydentowe Jolanta Kwaśniewska, Anna Komorowska i Danuta Wałęsa.

“Chcemy dziś wyrazić nasz sprzeciw wobec niehumanitarnemu traktowaniu i odzieraniu z godności uchodźców w strefie przygranicznej polsko-białoruskiej i wspólnie zaapelować, by rząd, który sam nie pomaga, pozwolił na udzielanie pomocy medycznej i prawnej organizacjom humanitarnym i społecznym”- odczytała fragment manifestu podpisanego przez trzy prezydentowe Jolanta Kwaśniewska.

Anna Komorowska czytała dalej, że szczególny sprzeciw budzi traktowanie dzieci uchodźców odsyłanych na granicę.

“Szczególnie nie zgadzamy się na nieludzkie traktowanie dzieci. Nie zgadzamy się na stawianie nas, polskich kobiet i matek w roli obserwatorek rozgrywającego się na naszych oczach dramatu. Społeczeństwo polskie ma wystarczająco dużo instrumentów, by oddzielić tych, którzy niosą zagrożenie, od tych, którzy potrzebują pomocy. Nie zgadzamy się na stygmatyzowanie uchodźców i wykorzystywanie ich tragedii do bieżących celów politycznych” – czytała Anna Komorowska.

Manifest poparła również Danuta Wałęsa (nieobecna w Michałowie) – poinformowała Jolanta Kwaśniewska. Odczytała w imieniu Danuty Wałęsowej część manifestu z podziękowaniami dla wszystkich ludzi dobrej woli z całej Polski, którzy pomagają potrzebującym, zwłaszcza w strefie przygranicznej.

“Dziękujemy lekarzom i ratownikom, wolontariuszom z grupy Medycy na Granicy, organizacjom pozarządowym, władzom samorządowym oraz mieszkańcom terenów przygranicznych za ich pomoc, włączenie zielonego światła w oknach ich domów” – napisano w odczytanym manifeście.

Inicjatorka akcji “Matki na Granicę” Joanna Stańczyk ze Stowarzyszenia Dolnośląski Kongres Kobiet powiedziała, że celem akcji jest zwrócenie uwagi na kwestie pomocy uchodźcom i to, że jedną z najcenniejszych wartości jest “człowieczeństwo”. “Wzywamy rządzących, Straż Graniczną i wszystkie możliwe organizacje do tego, żeby wpuściły organizacje pomocowe i medyków w strefę stanu wyjątkowego. Do tej pory nie wydano takiej zgody. Musimy naprawdę krzyczeć, żeby nie stało się to wielkie nieszczęście naszego narodu, żeby to nie była kolejna rysa na naszym sumieniu”- mówiła Stańczyk.

Michałowo jest gminą, która zorganizowała punkt pomocy dla migrantów. Zbierane są tam potrzebne do niesienia pomocy dary, dary przywieźli także do Michałowa uczestnicy protestu.

Jolanta Kwaśniewska powiedziała, że za sprawą Michałowa i organizowanej pomocy “wiemy, czym jest człowieczeństwo”, za tę pomoc dziękowała, ale przyznała, że “najgorsze jest to”, że jest z problem z dostarczaniem potrzebującym tej pomocy.

“Musimy zrobić wszystko (…) żeby służby medyczne, organizacje humanitarne, a także dziennikarze zostali dopuszczeni do bezpośredniej strefy , żeby mogli relacjonować, co się tam dzieje. Każdy z nas, wszyscy jak tu jesteśmy, jesteśmy tego samego zdania, że miejsce dziecka jest w ciepłym domu, w ramionach matki” – powiedziała Kwaśniewska.

Burmistrz Michałowa Marek Nazarko dziękował zaangażowanym w organizację pomocy. “Moi drodzy, idzie zima, jeżeli czegoś nie zrobimy, naprawdę będzie dochodziło do tragedii. Tym ludziom po prostu potrzeba pomóc” – mówił Nazarko.

Jedna z aktywistek Grupy Granica, która działa przy granicy poza strefą stanu wyjątkowego, powiedziała, że tylko w ostatnim tygodniu grupa dostała ok. 500 wezwań do pomocy, byli w stanie pomóc 280 osobom, które dostały wsparcie humanitarne czy prawne.

Byłe prezydentowe rozmawiały o pomocy migrantom z funkcjonariuszami SG

Na zaproszenie Straży Granicznej, po proteście “Matki na Granicę”, który odbył się w sobotę przed siedzibą SG w Michałowie (Podlaskie), biorące w nim udział byłe prezydentowe Jolanta Kwaśniewska i Anna Komorowska rozmawiały z funkcjonariuszami o pomocy niesionej migrantom na granicy polsko-białoruskiej.

Rzeczniczka SG Anna Michalska poinformowała PAP, że obie panie prezydentowe oraz przedstawicielki organizacji pozarządowych, na spotkanie zaprosili funkcjonariusze SG w Michałowie z komendantem tej placówki oraz funkcjonariuszkami ze Stowarzyszenia “Łączy nas Granica”, które działa przy Podlaskim Oddziale SG.

Michalska poinformowała, że komendant przedstawił informację o sytuacji na granicy, przepisy prawne w ramach których działają pogranicznicy, rozmawiano także o codziennej pomocy jakiej udziela migrantom na granicy SG od początku kryzysu migracyjnego.

Jolanta Kwaśniewska powiedziała dziennikarzom po spotkaniu, że ustalono, iż funkcjonariusze SG będą widzieć w organizacjach pomocowych “swoich sprzymierzeńców”. “To nie jest wróg. Z tymi osobami nie można walczyć, które są z nami” – powiedziała Kwaśniewska i wskazała na działaczkę Grupy Granica, która również wzięła udział w spotkaniu. Kwaśniewska dodała, że należy rozumieć, że funkcjonariusze są w służbach, ale też są ludźmi, osobami “współodczuwającymi”.

“Na tym naszym spotkaniu były łzy, zarówno po naszej, jak i po ich stronie, podobnie jak organizacje, które tu działają na granicy, również po stronie Straży Granicznej. Pokazywali nam funkcjonariusze tej jednostki, że oni także niosą pomoc, także mają swoje magazyny gdzie mają żywość, środki czystości i chcieliby zapewne o wiele więcej, ale nie zawsze jest to możliwe” – powiedziała Kwaśniewska.

“Nie było to łatwe spotkanie, aczkolwiek udało nam się pewne rzeczy ustalić i wyjeżdżamy stąd (…) z przeświadczeniem, że być może uda się nawiązać jakieś nici porozumienia ponieważ zobaczyliśmy, udało nam się do tego dojść, tu w pewnych sytuacjach jesteśmy sojusznikami, nie stoimy po dwóch stronach barykady” – powiedziała Anna Komorowska. Oceniała, że “wydaje się”, że działający w organizacjach, które niosą pomoc przy granicy, “będą mieli łatwiejszą współpracę ze Strażą Graniczną” i zapowiedziała przyglądanie się tej sytuacji.

“Dialog jest ważny na każdym poziomie. Wciąż apelujemy do rządzących o zmianę polityki”- powiedziała Marta, aktywistka Grupy Granica.

Rzeczniczka SG Anna Michalska powiedziała PAP, że pomoc migrantom ze strony SG ma miejsce cały czas. Przypomniała, że patrole mają w autach i podają migrantom ciepłą herbatę, koce termiczne, żywność. Podała, że np. Stowarzyszenie “Łączy nas Granica”, które od wielu lat niosło głównie różną pomoc funkcjonariuszom SG np. w sytuacjach zdrowotnych, teraz w dużej mierze organizuje różne zbiórki, np. z Caritas Polska na rzecz cudzoziemców.

“Chodzi o to, aby każda placówka miała zabezpieczone różne artykuły na taką jak najszybszą pomoc, czyli dla cudzoziemców, których w tym momencie zatrzymujemy. Trzeba im od razu dać ciepłą odzież czy artykuły medyczne, jedzenie o długotrwałym terminie ważności” – powiedziała Michalska.

Dodała, że świadczonej pomocy nikt nie podsumowuje. “My pomagamy wszystkim, którzy tej pomocy oczekują od Straży Granicznej i od Polski. Nikt nie jest pozostawiony bez pomocy, aczkolwiek podkreślam, że działamy zgodnie z przepisami prawa i jeżeli ktoś nie ubiega się o ochronę międzynarodową w Polsce, a chce tej ochrony gdzieś indziej, to my też nie możemy inaczej zadziałać” – powiedziała Michalska.

Podała także, powołując się na dane Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego, że od sierpnia do początku października, w większości (90 proc.) na wezwanie funkcjonariuszy, ok. 230 razy wzywano na pomoc migrantom państwowe ratownictwo medyczne, funkcjonariusze udzielają też pomocy przedmedycznej.

Rzeczniczka wskazała także, że do ośrodków dla cudzoziemców zbierane są też np. zabawki dla dzieci, odzież. Michalska dodała, że organizowana jest też pomoc w odpowiedzi na konkretne zgłoszone przez migrantów potrzeby w tych ośrodkach. Podkreśliła, że funkcjonariusze zawsze zachowują wrażliwość i współczucie wobec drugiego człowieka.

“To spotkanie było też dla nas okazją, żeby powiedzieć o ciężkiej służbie SG i o tej pomocy, której udzielamy” – powiedziała Michalska. Dodała, że SG chciałaby utrzymywać “dobre praktyki” we współpracy z organizacjami sprzed kryzysu migracyjnego. Zaznaczyła, że SG nie chce być “wykorzystywana jako tło do promowania różnych inicjatyw, które biorą się z różnego rodzaju niewiedzy”, a spotkanie z prezydentowymi miało na celu przedstawienie działań SG.

W sobotę w Michałowie, działacze różnych organizacji domagali się w proteście “Matki na Granicę. Miejsce dzieci nie jest w lesie!” dopuszczenia organizacji humanitarnych i medycznych do niesienia pomocy migrantom w strefie przy polsko-białoruskiej granicy objętej stanem wyjątkowym. Apel wsparły obecne w Michałowie Jolanta Kwaśniewska i Anna Komorowska oraz (zdalnie) Danuta Wałęsa. 

(PAP)

autor: Sylwia Wieczeryńska, Izabela Próchnicka

swi/ kow/ ozk/

Źródło:PAP
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNadzieja na pomoc – Zmień myślenie i zacznij żyć
Następny artykułGdzie Wisła Kraków ma największe rezerwy?