A A+ A++

Informację tę potwierdził rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Krakowie Janusz Hnatko. “Prokurator przesłuchał zawiadamiającego oraz uzyskał z jednej ze stacji (telewizyjnych) materiał, na który powoływał się zawiadamiający. Dokonał analizy tych materiałów i uznał, że brak jest podstaw do wszczęcia śledztwa w tej sprawie” – poinformował.

ZOBACZ: Protest przed kurią i mieszkaniem kard. Dziwisza

Według prokuratury brak jest podstaw do wszczęcia śledztwa w związku z ewentualnym niezawiadomieniem – jak wyjaśnił prok. Hnatko – w określonym czasie organów ścigania, czyli policji i prokuratury o “ewentualnym przestępstwie popełnionym przez księży, z uwagi na brak obowiązku prawnego zgłaszania o tego typu przestępstwach”. Prokuratura uznała także, że – jak wskazał rzecznik – “przeniesienie księdza do innej parafii nie jest utrudnianiem postępowania w sprawie, czy też ukrywaniem osoby”.

“Sojusz tronu z ołtarzem”

Do sprawy w mediach społecznościowych odniósł Łukasz Kohut. “W Polsce sojusz tronu z ołtarzem trwa w najlepsze – niektórzy są – na razie – bezkarni. Ale warto było – kropla drąży skałę, mam poczucie, że robię w tej sprawie wszystko, co w mojej mocy” – napisał europoseł w czwartkowym poście.

ZOBACZ: Ks. Isakowicz-Zaleski opublikował list do kard. Dziwisza sprzed ośmiu lat. Dotyczy księży-pedofilów

Zawiadomienie złożone przez Kohuta o możliwości popełnienia przestępstw przez kard. Dziwisza wpłynęło do prokuratury 13 listopada ub.r. Polityk odwoływał się do filmu dokumentalnego “Don Stanislao. Druga twarz kardynała Dziwisza”, wyemitowanego 9 listopada w TVN24, w którym przedstawiono relacje i rozmowy wskazujące, że kard. Dziwisz uczestniczył w procederze tuszowania nadużyć seksualnych księży wobec nieletnich.

Europoseł zawiadomił prokuraturę o możliwości popełnienia przez kardynała przestępstw polegających na utrudnianiu ujawnienia seksualnego wykorzystywania małoletnich przez duchownych oraz na niezawiadomieniu stosownych organów ścigania.

“Jestem gotowy do pełnej współpracy”

Kohut zarzucił kardynałowi, że ten wiedział o przestępstwach popełnionych przez duchownych i podejmował aktywne działania, aby wyciszyć sprawę, np. odpowiadał za przeniesienie sprawcy przestępstwa do innej parafii.

Kard. Dziwisz w reakcji na reportaż TVN24 wydał oświadczenie, w którym zaproponował, żeby oceną działań podjętych przez stronę kościelną w kwestiach poruszanych w filmie TVN24 “Don Stanislao” zajęła się niezależna komisja. “Jestem gotowy do pełnej współpracy z taką komisją” – zadeklarował. “Zależy mi na transparentnym wyjaśnieniu tych spraw. Nie chodzi o wybielanie lub ukrywanie ewentualnych zaniedbań, ale o rzetelne przedstawienie faktów” – zaznaczył kardynał.

ZOBACZ: Kard. Dziwisz: “Jestem gotowy do pełnej współpracy”

W oświadczeniu dla włoskiej agencji ANSA kardynał ocenił, że stawiane mu zarzuty są “zniesławiające” i mają na celu podważenie jego “pokornej” służby na rzecz Świętego Jana Pawła II.

Twoja przeglądarka nie wspiera odtwarzacza wideo…

ms/ PAP

Czytaj więcej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOtwarcie zimowych tras narciarstwa biegowego „Śladami Olimpijczyków” w Obidowej
Następny artykuł#SzczepimysięwToruniu – Tomasz Mycan