A A+ A++

Zwolniony z ZA/UM producent Disco Elysium Kaur Kender wycofał pozew, który złożył kilkanaście dni wcześniej przeciwko blisko związanej ze studiem firmie Tütreke. Jej prezes twierdzi, że sprawa była bezpodstawna.

Źrodło fot. ZA/UM.

i

Przed niespełna dwoma tygodniami informowaliśmy Was, że producent wykonawczy Disco Elysium, Kaur Kender – który miał niedobrowolnie opuścić szeregi studia ZA/UM – pozwał firmę Tütreke, będącą obecnie głównym akcjonariuszem estońskiego dewelopera. Dziś dowiedzieliśmy się, iż Kender wycofał pozew (via GamesIndustry.biz).

Trudno orzec, co przyczyniło się do jego decyzji. Odpowiadający za finanse w ZA/UM Ilmar Kompus – jednocześnie będący właścicielem Tütreke – stwierdził ponoć, że to:

Fakty i prawo doprowadziły do takiego rezultatu. Cieszymy się, że Kender i jego prawnicy zdecydowali się wycofać pozew – nigdy nie powinien on zostać złożony. Decyzja ta potwierdza, iż ich oskarżenia były bezpodstawne i że postępowałem właściwie i odpowiedzialnie, jak wynikało z dokumentów korporacyjnych, które dostarczyłem.

W świetle tego, o co Kaur Kender oskarżał firmę Kompusa, słowa te przekonują jednak tylko połowicznie. Przypomnijmy bowiem, że według Kendera przedsiębiorstwo Tütreke było jakoby przykrywką, która posłużyła do zakupu szkiców koncepcyjnych sequela Disco Elysium za symboliczne 1 euro. Następnie miały one zostać odsprzedane studiu ZA/UM za kwotę 4,8 miliona euro, pierwotnie przeznaczoną na produkcję owej gry. Pieniądze te posłużyły ponoć Ilmarowi Kompusowi do zakupu większości udziałów w ZA/UM.

Co ciekawe, dziennik „Eesti Ekspress” – po angielsku: „The Estonian Express” – doniósł, że ostatecznie cała ta kwota wróciła ponoć na konto dewelopera. Kto wie, być może właśnie to sprawiło, iż Kaur Kender postanowił wycofać pozew.

Nie jest to jednak koniec afery, która rozpętała się wokół studia ZA/UM. Jej medialne początki sięgają października 2022 roku, kiedy to współzałożyciel i sekretarz stowarzyszenia kulturalnego ZA/UM, Martin Luiga, wyjawił, że troje twórców Disco Elysium – reżyser kreatywny Robert Kurvitz, główna scenarzystka Helen Hindpere oraz reżyser artystyczny Aleksander Rostov – niedobrowolnie opuściło szeregi zespołu. Następnie pierwszy z wymienionych pozwał studio ZA/UM – rzekomo w celu udowodnienia, iż marka została bezprawnie odebrana deweloperom.

Zanim sprawa trafiła na wokandę, Martin Luiga poinformował, że podobny los spotkał Kaura Kendera, którego przedstawiłem Wam na początku tej wiadomości. Można więc stwierdzić, iż losy wszystkich wymienionych powyżej osób – jak i sequela Disco Elysium – wciąż się ważą.

Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków.
Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką.
Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.

więcej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLewandowski o „aferze premiowej”: Piłkarze są tu ofiarami
Następny artykułJak najszybszy człowiek Afryki zaprzepaścił swoją karierę