A A+ A++

Przy możliwościach nowoczesnego społeczeństwa nie ma obiektywnych przeszkód, dla których proces cywilny nie mógłby się skończyć w ciągu 1 do 2 lat, w zależności od stopnia skomplikowania.

Za chwilę miną dwa lata od ostatniej wielkiej – objętościowo – reformy kodeksu postępowania cywilnego. Zarazem wciąż trwa proces nieustannych zmian procedury, również przy okazji pandemii, z których na czoło wysuwa się niespodziewana i nieprzygotowana ustawa z 18 czerwca 2021 r. przewidująca doręczenia za pomocą portalu sądowego.

Trzeba zatrzymać się chwilę i zastanowić, jakie były i są cele ustawodawcy i w jakim stopniu są osiągane. Jeśli nadal dążymy do celu, to czy w odpowiednim kierunku i z nadzieją jego osiągnięcia. Od razu przyznaję, że wydźwięk części sprawozdawczej artykułu nie będzie pozytywny. Dlatego na końcu pojawi się kilka uwag, czynionych z nadzieją na upowszechnienie dyskusji oraz spostrzeżeń, co do możliwych kierunków zmian.

Konstytucyjne kryteria: szybko i sprawiedliwie

Celem ustawodawcy powinno być stworzenie systemu wymiaru sprawiedliwości w sprawach cywilnych, który spełniałby kryteria konstytucyjne, tj. dawał podm…

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRosja: Nord Stream 2 wzmocni bezpieczeństwo Europy
Następny artykułStępiński z ofertą od multimilionera