A A+ A++

To już drugi apel prezydenta Torunia w tej sprawie skierowany do rządu RP. Pierwszy z 31 grudnia 2020 r. pozostał bez echa. Do ponownego wystąpienia sprowokowała Zaleskiego konferencja prasowa Gowina 7 stycznia br. – wicepremier zapewnił, że w przyszłym tygodniu rząd przedstawi szczegóły propozycji pomocy dla branży turystycznej w gminach górskich, których w Polsce jest około 200.

Będzie to 1 miliard złotych, górny limit dotacji dla pojedynczej gminy może wynieść 8 mln zł. Pieniądze mają być przeznaczone na inwestycje związane z turystyką. Rząd zrefunduje też 80 proc. kwoty, jaką gminy stracą, umarzając podatki od nieruchomości przedsiębiorcom dotkniętych obostrzeniami. 

Zaleski: to rażąco niesprawiedliwe  

– Zapowiedzi wsparcia powiatów i gmin turystycznych tylko na południu Polski są w mojej ocenie rażąco niesprawiedliwe dla pozostałych miejscowości z rozwiniętym sektorem turystycznym, bo straty spowodowane zamknięciem branży ponoszą także np. hotelarze, restauratorzy, sprzedawcy pamiątek czy przewodnicy turystyczni choćby w Toruniu – pisze prezydent Zaleski. – Restrykcje związane z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 równie głęboko dotykają przedsiębiorców i podmioty działające w branży turystycznej w całym kraju! 

Dlatego Zaleski, reprezentując “Toruń jako jeden z najważniejszych ośrodków turystycznych województwa kujawsko-pomorskiego oraz Rzeczpospolitej”, a jednocześnie ważny cel wojaży w Europie i na świecie, poprosił rząd RP, żeby wsparcie finansowe otrzymała cała branża turystyczna w Polsce, a nie tylko gminy górskie. 

Starówka w Toruniu – widok z lotu ptaka WOJCIECH KARDAS

Toruń mocno ucierpiał i nadal cierpi 

Turystyka to jedna z ważniejszych gałęzi gospodarczych Torunia, pracuje w niej – w zależności od sezonu – 20-30 tys. osób. W roku 2019 miasto odwiedziło prawie 2,5 mln turystów, zarówno krajowych, jak i zagranicznych, skuszonych miejscem urodzin Mikołaja Kopernika, wpisaną na listę UNESCO piękną gotycką starówką, ale też wieloma imprezami kulturalnymi i sportowymi o międzynarodowym zasięgu. Miasto wybierane jest także na liczne kongresy krajowe i międzynarodowe.  

Zaczęła kształtować się nowa tendencja: o ile przed dekadą szczyt odwiedzin przypadał na miesiące wakacyjne, zwłaszcza sierpień, o tyle w ostatnich latach sezon zaczął się wydłużać i trwał od marca do grudnia. Bardzo dużo turystów przyjeżdżało też na weekendy. To skłoniło wielu przedsiębiorców do inwestowania w bazę noclegową, np. w apartamenty zwłaszcza w obrębie Starówki – w grudniu 2019 r. było ich około 350, co oznacza wzrost o 130 proc. w stosunku do roku 2017.

Goście korzystali nie tylko z noclegów i gastronomii, ale też z innych usług oferowanych przez lokalnych przedsiębiorców. W 2019 r. turysta zostawił podczas swojego pobytu w Toruniu średnio 236 zł.

Epidemia koronawirusa postawiła wszystko na głowie. Magistrat szacuje, że w 2020 r. Toruń odwiedziło 0,8–1 mln osób. Jako “dramatyczny” miasto ocenia spadek przychodów branży turystycznej. Widać to chociażby wykorzystaniu około 7 tys. miejsc noclegowych, dostępnych w około 2,5 tys. pokojów. Według GUS przez pierwsze osiem miesięcy 2019 r. w hotelach i apartamentach nocowało w Toruniu niemal 230 tys. turystów, natomiast w tym samym okresie 2020 r. było ich tylko 120 tys.

Miasto pomaga, ale to za mało

Toruński magistrat w miarę możliwości budżetowych łagodzi skutki restrykcji wprowadzonych po to, żeby powstrzymać rozprzestrzenianie się koronawirusa. Wdrożono specjalny program pomocowy „Toruń dla przedsiębiorców”. Mogą oni liczyć m.in. na umorzenie części lub całości czynszu za najem lokalu, odroczenie terminu płatności zaległych, bieżących lub przyszłych rat, rozłożenie na raty podatku od nieruchomości.

Ale to wciąż niewiele. – Dlatego pomoc finansowa dla przedsiębiorców z naszego miasta jest równie ważna i potrzebna jak pomoc dla przedsiębiorców z miejscowości górskich – twierdzi Zaleski. – Nie można dopuścić do ich upadku!

I nie są to czcze obawy. W mieście co i rusz upadłość ogłaszają kolejne lokale, przykład z ostatnich dni to zamknięcie Gospody pod Modrym Fartuchem, która działalność gastronomiczną w kamienicy na Rynku Nowomiejskim prowadziła od… 1489 roku. Ostatni najemca działał tu 11 lat.

Wybiórcze decyzje pomocowe rządu muszą być dla Zaleskiego naprawdę trudne do zaakceptowania, skoro publicznie i w dość ostrym tonie występuje wobec władz centralnych. Do tej pory jak ognia unikał krytykowania rządzącej Zjednoczonej Prawicy. Jest także ekspertem ds. samorządu partii Porozumienie Jarosława Gowina, brał udział w jej kongresie założycielskim w 2017 r.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW planach na 2021 rok jest oświetlenie ulic, placów i dróg
Następny artykuł13-latka zginęła z rąk chłopaka. Matka: “Wydawało mi się, że jesteśmy przyjaciółkami”