A A+ A++

Wygaszanie kopalń oznacza wygaszanie elektrowni

Głównym tematem spotkania było funkcjonowanie w spółce nowego mechanizmu dopłat do redukcji zdolności produkcyjnych kopalń w ramach tzw. nowego systemu wsparcia do 2030 r. To część programu transformacji górnictwa, czyli powolnego i skoordynowanego odchodzenia od węgla do 2049 r.). Komentując dane ekonomiczne prezes PGG podkreślił, że są one „powodem obaw wszystkich uczestników procesu”. Podkreślił, że program wygaszania poszczególnych kopalń oznacza, że w ciągu 11 lat wyłączonych zostanie 9 GW mocy zainstalowanych w blokach węglowych. – To bardzo krótki okres, biorąc pod uwagę konieczność wybudowania w to miejsce nowych siłowni – powiedział.

Polska jak Niemcy

– Daty wyznaczone w programie transformacji górnictwa wydają się uzasadnione. Przewidując, że czekają nas niespodziewane zawirowania cenowe na rynku energii, okazuje się, że ponoszenie kosztów dopłat do redukcji mocy produkcyjnych kopalń będzie tańsze niż koszty alternatywnego paliwa – powiedział Tomasz Rogala, dodając, że Polska podąża drogą Niemiec, przyjęła narzędzia i sposób myślenia, które zostały zastosowane niedawno w RFN. Przez ponad dwie dekady wygaszano tam w taki sam sposób sektor węglowy, budując infrastrukturę na innych źródłach.

Wydobycie nadal w 2022 r. na tym samym poziomie

Wydobycie węgla kamiennego w 2021 r. wyniosło nieco ponad 23 mln t, a sprzedaż 24,3 mln t. W tym roku PGG planuje wyprodukować 23 mln t węgla przy sprzedaży 23,6 mln t. Spółka wydała w 2021 r. 4,8 mld zł na zobowiązania handlowe, a w tym roku przewiduje wydać na ten cel 7,4 mld zł.- Dla naszych kooperantów bardzo istotna jest informacja, do jakiego czasu pracować będzie kopalnia, z którą współpracują, aby mogli zaplanować swój biznes i zarządzić swoimi firmami – przypomniał prezes PGG.

Czytaj więcej

Orkan Dudley nakręcił wiatraki na rekord

Harmonogram dotacji

Zapytany przez dziennikarzy, jak spadać będzie wydobycie i zatrudnienie w PGG oraz o to, jak działa mechanizm subwencji, Tomasz Rogala zwrócił uwagę, że największa część planu redukcji aktywów węglowych przypadnie na najbliższe dwie dekady i w tym czasie wygaszeniu ulegnie znaczna część górnictwa. – Koordynując harmonogram likwidacji kopalń uwzględniano nie tylko poziom zmniejszającego się zapotrzebowania na węgiel, które dzisiaj da się przewidzieć, ale też m.in. położenie zakładów górniczych, które w wielu miejscach wywołują olbrzymie skutki socjalne. Np. w Lędzinach czy Bieruniu ponad 30 proc. mieszkańców związanych jest zawodowo z górnictwem. Działalność kopalń określają plany operacyjne, które mają gwarantować, że koszty ponoszone w programie będą najmniejsze z możliwych. Zakłady mają za zadanie utrzymać najniższe możliwe koszty, a ich wydatki w całym okresie programu będą bardzo szczegółowo monitorowane. W zasadach udzielania dopłat zapisano np. pojęcie kosztów kwalifikowanych i tylko takie koszty będą mogły być uwzględniane przy naliczaniu subwencji – mówił prezes PGG.


Autopromocja


FORUM ESG

Co warto wiedzieć o ESG? Jej znaczenie dla firm i gospodarki.

CZYTAJ WIĘCEJ

Przed tygodniem PGG otrzymała z budżetu państwa 400 mln zł tytułem dopłaty do redukcji zdolności produkcyjnych – to pierwsza transza środków, wypłacanych dzięki nowelizacji ustawy górniczej, ustanawiającej system publicznego wsparcia dla górnictwa. Wkrótce firma będzie wnioskować o kolejną transzę, jednocześnie rozliczając wydatkowanie poprzedniej. Środki z dotacji – tłumaczył w piątek prezes PGG. – Wydawane są mniej więcej po połowie na bieżące potrzeby spółki związane m.in. z zakupami usług i materiałów do produkcji oraz na wynagrodzenia 36,5-tysięcznej załogi. Szczegółowy mechanizm wyliczania dopłat zawarty jest w rozporządzeniu resortu aktywów państwowych – powiedział. Przypomnijmy jednak, że środki te zostały przesłane do PGG mimo braku formalnej zgody Komisji Europejskiej.

Wnioski o dotację będą … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWojna o Teatr Słowackiego. Tyle zachodu, żeby zdjąć „Dziady” z afisza?
Następny artykułJuż nie przeczytamy jego „przypowieści na niedzielę”. Zmarł dziennikarz Robert Kordes