A A+ A++

Prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński podczas konferencji prasowej powiedział, że m.in. ceny światowe, dynamika płac i sytuacja wewnętrzna “nie potwierdzają groźby wybuchu inflacji”.  

Od dłuższego czasu nie rozumiem skąd takie zaniepokojenie obserwatorów rzekomą groźbą wybuchu inflacji – przyznał prezes NBP Adam Glapiński, dodając jednocześnie: Raczej wprost przeciwnie, jeśli zaniepokojenie można mieć, to przeciwnym trendem. 

Zobacz również:

W czasie pandemii młodzi oszczędzają

Szef Narodowego Banku Polskiego przypomniał, że inflacja od początku 2020 roku obniżyła się prawie dwukrotnie i wynosi obecnie 2,4 proc., co jest praktycznie zgodne z celem NBP.

Szef banku centralnego wskazał, że aktualne prognozy zakładają kontynuację spadku inflacji bazowej w roku 2021.

Glapiński wskazał też, że niezrozumiały jest dla niego jeden z czynników regulacyjnych, który powoduje wzrost inflacji. Chodzi tu o wzrost stawek za wywóz śmieci.

Wzrost opłat za wywóz śmieci to zjawisko absolutnie skandalicznie, że w Polsce mamy do czynienia z bezprecedensowym, o ponad 50 proc. wzrostem cen wywozu śmieci rok do roku. To jest ewenement na skalę europejską, podbija nam bardzo inflację – powiedział Glapiński.

W 2021 roku czeka nas wzrost aktywności gospodarczej?

Podkreślił, że wszystko wskazuje na to, że w roku 2021 będziemy mieli do czynienia ze wzrostem aktywności gospodarczej. Zaznaczył jednocześnie, że powrót do normalności jest trudny do określenia.

Zobacz również:

Bunt restauratorów w Legionowie. “Do odważnych świat należy”

Ewentualne pogorszenie sytuacji pandemicznej, przedłużenie restrykcji osłabiłoby skalę i tempo ożywienia co obniżyłoby inflację – powiedział szef NBP.

Prezes NBP stwierdził, że istnieje ogromna presja, także zewnętrzna na aprecjację (wzrost wartości – przyp. red.) złotego. Groziłaby nam zbyt niska inflacja, nie zbyt wysoka – podkreślił Glapiński.

Prezes NBP przypomniał, że przeciętne płace rosną szybciej niż ceny, co oznacza, że “siła nabywcza dochodów rośnie i według prognoz tak będzie nadal”. 

Adam Glapiński zaznaczył jednocześnie, że część firm i pracowników znajduje się w bardzo trudnej sytuacji. 

Dalsze obniżenie stóp procentowych?

Szef NBP przyznał także, że dopuszcza dalsze obniżenie stóp procentowych. Dopuszczam także stopy ujemne – oświadczył.

Generalnie rzecz biorąc – tak, dopuszczam obniżenie stóp, tak, dopuszczam stopy ujemne, które – przypomnę – są w całej strefie Euro. W Europie nie są żadnym ewenementem – wyjaśnił Glapiński. 

Prezes NBP dodał, że bank przeprowadził analizę dotyczącą skutków ewentualnej obniżki stóp procentowych. Zwrócił uwagę, że do ewentualnej obniżki mogłoby dojść w przypadku “radykalnego pogorszenia ogólnej sytuacji gospodarki”.

A zakładamy przeciwnie – że w tym roku, od tego kwartału będzie następowała poprawa koniunktury, a inflacja będzie zgodna z celem NBP. Jeśli ten scenariusz będzie się realizował – co zakładam z ogromnym prawdopodobieństwem, a może się to zmienić tylko pod wpływem czynników zewnętrznych, to nie będzie potrzeby zmiany stóp procentowych – powiedział Glapiński. 

Dowiedz się więcej:

Inflacja w Polsce w grudniu w dół

Inflacja w Polsce w grudniu w dół
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW 2020 r. ponad 15,4 tys. wniosków z województwa śląskiego do Czystego Powietrza
Następny artykułKurtka Marcina Najmana przekroczyła 10 tys. zł na licytacji WOŚP