A A+ A++
Wybitny scenograf Bogdan Sölle, absolwent II LO w Pabianicach, laureatem nagrody Stowarzyszenia Filmowców Polskich.

Werdykt dotyczący tegorocznej edycji wyróżnienia na sfp.org.pl ogłoszono 21 grudnia.  Zarząd stowarzyszenia honoruje nim filmowców, których praca przyczyniła się w wyjątkowy sposób do rozwoju polskiej kinematografii.

Obok pabianiczanina nagrodę otrzymali: Irmina Romanis, Jan Freda, Andrzej J. Jaroszewicz, Jerzy Skolimowski i Andrzej Werner.

Na filmografię 80 – letniego dziś Bogdan Sölle składa się ponad 50 produkcji filmowych i telewizyjnych. Najgłośniejsze to: „Chłopi” (serial i film kinowy) Jana Rybkowskiego i „Wierna rzeka” Tadeusza Chmielewskiego.

Sylwetka twórcza

Bogdan Sölle urodził się 26 czerwca 1940 roku w Warszawie. Zrządzeniem losu podczas wojny przeżył pierwsze zauroczenie X Muzą, oglądając kreskówki Disneya. Drugiego olśnienia doznał na szkolnych projekcjach filmowych w Pabianicach, gdzie mieszka do dziś. Od dzieciństwa świetnie rysował. W 1967 ukończył ASP w Krakowie. Studiował najpierw na Wydziale Malarstwa i Grafiki. „Pod wpływem piękna oprawy plastycznej filmów japońskich, takich jak „Tron we krwi” Kurosawy czy „Kwaidan, czyli opowieści niesamowite” Kobayashiego, przeniosłem się na Studium Scenografii” – mówi Bogdan Sölle. Karierę w kinematografii rozpoczął od współpracy scenograficznej przy „Lalce” (1968) Wojciecha Jerzego Hasa. Mistrzem pana Bogdana – od 1969 roku etatowego plastyka projektanta w Pracowni Scenograficznej Wydziału Budowy Dekoracji łódzkiej WFF, od 1973 etatowego scenografa w PRF „Zespoły Filmowe” – stał się Bolesław Kamykowski. U jego boku Sölle pełnił funkcję zwaną „współpracą scenograficzną”, m.in. przy filmie Kazimierza Kutza „Znikąd donikąd” (1975). Wcześniejsza „Linia” (1974) Kutza i „W te dni przedwiosenne” (1975) Konica to wybrane filmy, przy których pracował jako II scenograf. Sölle był II scenografem „Chłopów” (głównym – Tadeusz Myszorek), superprodukcji TV, do której zaprojektował także liternictwo tytułu i winiety z czterema porami roku. W charakterze głównego scenografa zadebiutował „Skrzydłami” (1972, TV) Krzysztofa Wojciechowskiego. Był tu też, jak i w kilku innych filmach, dekoratorem wnętrz. Pierwszy obraz kinowy ze scenografią Bogdana Sölle to „Ptaki, ptakom…” (1976) Pawła Komorowskiego. Wśród produkcji historycznych i kostiumowych w dorobku scenografa, obok „Wiernej rzeki”, serialu „Przyłbice i kaptury” (1975) Marka Piestraka, „Alchemika” (1988) Jacka Koprowicza czy „Żelazną ręką” (1989) Ryszarda Bera, jest „Komediantka” Jerzego Sztwiertni – film kinowy (1986) i serial (1987). „Głównym miejscem akcji w „Komediantce” był spory teatrzyk letni. Nie stać nas było na dużą dekorację. Bogdan zrobił majstersztyk: teatrzykiem widzianym z zewnątrz uczynił istniejącą muszlę koncertową, która wymagała tylko niewielkiej obudowy. W scenach we wnętrzu wykorzystał jej scenę, a jedyną dekoracją atelierową była widownia teatrzyku” – mówi Jerzy Sztwiertnia. „Bogdan wywodzi się ze starej dobrej szkoły scenografów: do każdej dekoracji sporządza własnoręcznie rysunki techniczne z dokładnością, jakiej mogliby mu pozazdrościć architekci prawdziwych budowli. On w ogóle szanuje swoją pracę, nie robi jej tylko po to, aby zrobić, ale wkłada w nią serce” – mówi Andrzej Barański. Sölle był scenografem jego filmów „W domu” (1975, TV) i „Niech cię odleci mara” (1982). Swą wiedzą dzielił się przez 10 lat ze studentami PWSFTviT w Łodzi. Własną twórczość zwieńczył scenografią w „Karierze Nikosia Dyzmy” (2002) Jacka Bromskiego. Zapytany, co w swojej pracy cenił najbardziej, odparł: „Podróże w czasie. Najbardziej cieszyło mnie bowiem tworzenie na ekranie nieistniejących światów”.

Źródło: sfp.org.pl

(Fot. archiwum prywatne/sfp.org.pl)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAuto uderzyło w bariery i zablokowało Wisłostradę
Następny artykułLitewskie problemy przed Dakarem