A A+ A++

Na szczycie podjęto decyzje o nałożeniu sankcji na przedstawicieli władz Białorusi. 

Polska polityka wobec Białorusi stała się po tej Radzie polityką europejską, stała się polityką Unii Europejskiej – mówił w piątek na konferencji po zakończeniu szczytu UE w Brukseli premier Mateusz Morawiecki. Na szczycie podjęto decyzje o nałożeniu sankcji na przedstawicieli władz Białorusi. 

Premier przypomniał, że wcześniej po wezwaniu przez niego do zorganizowania nadzwyczajnego szczytu UE w sprawie Białorusi pojawiły się głosy sceptyczne. – Teraz po tych dwóch dniach posiedzenia Rady Europejskiej można powiedzieć z pełnym przekonaniem: sprawa Białorusi to jest również sprawa UE – dodał. 

Szef polskiego rządu przypomniał o „Planie gospodarczym dla demokratycznej Białorusi”, który przedstawił we wrześniu w Wilnie, następnie szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen oraz w czwartek unijnym liderom. – Po długiej debacie, która toczyła się do późnych godzin nocnych, ten plan został również przyjęty przez RE i RE zadaniowała Komisję Europejską z tego punktu widzenia, aby ten plan rozwijać i ubrać w konkretne projekty, programy – powiedział Morawiecki. 

Przypomniał, że w planie znajdują się kwestie dotyczące wsparcia małych i średnich przedsiębiorstw, ruch bezwizowy i fundusz stabilizacyjny. 

Premier podkreślił też, że udało się odblokować proces nakładania sankcji na te osoby, które są winne przemocy i fałszerstw wyborczych na Białorusi. – Około 40 osób będzie objętych sankcjami i to jest również zgodne z naszym celem – podkreślił szef polskiego rządu. 

Jak wskazywał, największą wartością jest to, że konkluzja w sprawie sankcji została przyjęta przez wszystkie kraje członkowskie UE. Przyznał, że dyskusja nad sankcjami miała bardzo burzliwy przebieg. 

– Były kraje, które przeciwstawiały się takiemu podejściu, dlatego zawsze finalny efekt jest pewną wypadkową dyskusji, która miała bardzo burzliwy przebieg i dlatego raczej patrzę na to przez pryzmat tego, co udało się osiągnąć – dodał Morawiecki. 

Jak zaznaczył premier, sankcje mają obejmować osoby związane pośrednio lub bezpośrednio z przemocą na Białorusi – funkcjonariuszy OMON, funkcjonariuszy aparatu sprawiedliwości. 

Morawiecki zaapelował na szczycie UE o wstrzymanie budowy gazociągu Nord Stream 2. – Zwłaszcza w kontekście sprawy Aleksieja Nawalnego – wskazał szef polskiego rządu.

– Nord Stream 2 to element polityki, geopolityki, prowadzony z konsekwencją przez Federację Rosyjską. Rosja prowadzi swoją agresywną politykę na najróżniejsze sposoby, od agresji militarnej – z czym mieliśmy do czynienia w przypadku Gruzji, Ukrainy – poprzez trucie obywateli, sankcje ze swojej strony, embargo gospodarcze, wojny handlowe i tym samym o wiele silniejszy organizm gospodarczy jakim jest UE powinien potrafić odpowiedzieć na tak agresywną politykę – oświadczył na konferencji. 

Mateusz Morawiecki zaapelował na szczycie UE o wstrzymanie budowy gazociągu Nord Stream 2. Fot. Flickr/premierrp 

Szef polskiego rządu mówił też o piątkowym spotkaniu w gronie państw bałtyckich, które odbyło się, aby przedyskutować kwestie połączenia i synchronizacji systemów elektroenergetycznych w tej części Europy. Jak wskazał Litwa, Łotwa i Estonia cały czas nie należą do wspólnego systemu elektroenergetycznego, „tego samego do którego należy Polska i wszystkie kraje na zachód od nas”. 

– Pomagamy naszym przyjaciołom bałtyckim w tym wyzwaniu. A dzisiaj KE potwierdziła ogromny wkład, ponad 700 mln euro w realizację tego projektu, którego beneficjentem również będzie Polska. (…) Dla nas ważne jest ażeby doskonale to rozumieć, iż zwłaszcza w naszej części świata, w naszym regionie energia to nie tylko rynek, sprawy gospodarcze, ale to również kwestia bezpieczeństwa. Dlatego zależało mi tak bardzo, aby ten projekt doprowadzić do końca. Dzisiaj ta nasza sprawczość, skuteczność została potwierdzona – mówił premier. 

Morawiecki relacjonował, że podczas szczytu podjęto też temat wspólnego rynku, który – jak zauważył – jest ajważniejszą częścią Unii Europejskiej. – Przyszła pozycja UE, przyszła pozycja Europy będzie zdeterminowana przez wspólny rynek, przez to jak ten wspólny rynek będzie funkcjonował. Wzajemna otwartość zwłaszcza na rynku usług i dla małych i średnich przedsiębiorstw jest nieodzownym warunkiem sprawnego funkcjonowania wspólnego rynku europejskiego, a więc i siły Europy, ekspansji Europy w przyszłości – ocenił premier. – Z zadowoleniem przyjmuję tę dyskusję i wiarę w to, że wspólny rynek musi być rozwijany – dodał. 

Jak wskazywał, Polska bardzo mocno optuje za pełną swobodą usług i przeciwstawia się działaniom protekcjonistycznym, bo to prowadzi do zmniejszenia konkurencyjności UE. – Takich działań jest wiele: to pakiet mobilności, to dyrektywa o delegowaniu pracowników czy próba uspójnienia systemów społecznych – powiedział premier. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułStrażak z Jejkowic z najwyższym odznaczeniem. „Marzenia się spełniły”
Następny artykułSiła w rękach i nogach