Kolejny proces będzie musiał toczyć się od początku. Tym razem mowa o prawomocnym wyroku, który został uchylony przez Sąd Najwyższy. Powód? W składzie orzekającym zasiadał sędzia Robert Dróżdż, wiceprezes Sądu Okręgowego w Kielcach.
Na początku 2018 roku Zbigniew Ziobro powołał sędziego Roberta Dróżdża na stanowisko wiceprezesa Sądu Okręgowego w Kielcach. Sędzia Dróżdż był wtedy sędzią rejonowym, ale został delegowany do orzekania w sądzie okręgowym „na czas sprawowania funkcji wiceprezesa”.
Dopiero 11 września 2020 roku, czyli po przeszło dwa i pół roku, został powołany na sędziego sądu okręgowego. Nominację z rąk prezydenta Andrzeja Dudy odebrał 6 października 2020 roku.
Okazało się jednak, że wcześniejsza delegacja sędziego Dróżdża (a także innych sędziów w podobnej sytuacji) budziła wątpliwości. A to dlatego, bo była wydana na czas pełnienia funkcji wiceprezesa, tymczasem Prawo o ustroju sądów powszechnych uznaje „czas określony nie dłuższy niż dwa lata” albo czas nieokreślony. Nie ma więc mowy o powiązaniu delegacji z pełnieniem funkcji.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS