A A+ A++

Jak informuje Ministerstwo Zdrowia, w całym kraju, w ciągu ostatniej doby zakażenie koronawirusem potwierdzono u 35 960 osób. W Łódzkiem COVID-19 zdiagnozowano u 2595 pacjentów.

  • Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że z powodu COVID-19 hospitalizowanych jest 19 014 osób. Dla pacjentów covidowych przygotowanych jest w sumie 30 853 łóżka.

  • Zajętych jest obecnie 1171 respiratorów. Liczba osób objętych kwarantanną wynosi 550 851. Do tej pory wyzdrowiało 4 373 899 osób, u których potwierdzono wcześniej zakażenie koronawirusem.

Koronawirus w Łódzkiem

Osoby bezdomne w Łodzi mogły przyjąć szczepionkę przeciw COVID-19 i skorzystać z badań lekarskich. Przygotowano dla nich także ciepły posiłek. Czytaj więcej

Doskonale pamiętamy początki zmagań z epidemią – wtedy bezinteresowna pomoc nie była niczym zaskakującym. A jak jest teraz, gdy świat funkcjonuje w nowej – ale wciąż pandemicznej – rzeczywistości? Czy wciąż można liczyć na wolontariuszy w Łódzkiem? Czytaj więcej

Od piątku, 4 lutego w Aptece na Zatorzu w Pabianicach będzie można wykonać testy antygenowe na COVID. To będzie pierwszy taki punkt w mieście. Wyniki testów będą dostępne dla pacjentów na Internetowym Koncie Pacjenta. Czytaj więcej

Czytaj także: Za szczepienia są defibrylatory – nowe urządzenia pojawią się w Łowiczu

Koronawirus w Polsce

Od 1 marca nie będzie obowiązku szczepień dla służb mundurowych i nauczycieli – powiedział we wtorek w Radiu Plus Wojciech Andrusiewicz, rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia. Zastrzegł, że nie oznacza to, że obowiązek szczepień dla tych grup zawodowych nie zostanie w ogóle wprowadzony.

Według rzecznika resortu zdrowia, do 1 marca jest za mało czasu, żeby przedstawiciele tych grup zawodowych zdążyli się w pełni zaszczepić. – W przypadku medyków mówimy o tym, że od 1 marca ten obowiązek będzie egzekwowany, to znaczy, że taka osoba będzie musiała być w pełni zaszczepiona. Więc, co logiczne, tego nie da się przeprowadzić w tak krótkim okresie czasu w stosunku do innych grup zawodowych – powiedział.

Podkreślił, że w przypadku medyków funkcjonuje już obowiązek szczepienia przeciwko żółtaczce. Jak stwierdził, to dyrektor danej placówki będzie decydował, czy niezaszczepioną osobę przesunie do działu administracyjnego, czy podejmie inną decyzję.

Ministerstwo Zdrowia ma podjąć decyzję o skróceniu okresu izolacji dla wszystkich osób w Polsce. Jak mówi Wojciech Andrusiewicz, rzecznik prasowy resortu zdrowia, wiąże się to z krótszym okresem objawowym, krótszym okresem, kiedy aktywnie zakażamy oraz z koniecznością przywracania do pracy osób w różnych branżach. Oficjalną decyzję w tej sprawie Adam Niedzielski, minister zdrowia, ma ogłosić w środę (9 lutego).

Andrusiewicz zaznaczył też, że piąta fala, która jest falą wariantu Omikron, dotyka dzieci. Coraz młodsze dzieci trafiają do szpitala z dość ciężkimi powikłaniami. – O ile dorośli mają krótsze okresy hospitalizacji – w granicach pięciu dni – o tyle w przypadku dzieci są to czasem i miesięczne hospitalizacje – wskazuje rzecznik.

Zwraca też uwagę, że wariant Omikron jest zdecydowanie bardziej zakaźny, ale mniej zjadliwy. – Nie poszliśmy w tej piątej fali tą najtragiczniejszą z możliwych dróg, czyli perspektywą wzrostu zajętych łóżek do 30 tysięcy i powyżej – podkreśla. Wskaźnik zajmowanych łóżek szpitalnych covidowych jest na poziomie pół procenta zakażeń. Przy żadnej dotychczasowej fali koronawirusa nie był on tak niski.

Koronawirus na świecie

Jak wynika z badań hiszpańskich naukowców, ponad 22 proc. pacjentów, którzy leczeni byli na oddziałach intensywnej terapii z powodu ciężkiego przebiegu COVID-19, cierpi po przebyciu tej choroby na idiopatyczne włóknienie płuc.  – Pacjenci przechodzili je w sposób ciężki lub umiarkowany – sprecyzowali w komunikacie ze studium naukowcy z Incliva, zaznaczając, że występowanie idiopatycznego włóknienia płuc potwierdziły badania przy użyciu tomografii komputerowej.

Naukowcy wyjaśnili, że badanie prowadzone we współpracy z kilkoma ośrodkami badawczymi z Hiszpanii prowadzone było między majem 2020 roku a czerwcem roku 2021. Zapowiedzieli, że będzie kontynuowane co najmniej do grudnia 2022 roku. Zgodnie ze studium, podczas którego analizowanych było kilka tysięcy przypadków zapalenia płuc związanego z COVID-19 na terenie Hiszpanii, po pół roku od wyjścia ze szpitala u połowy pacjentów występuje zaburzenie zdolności dyfuzji gazów w płucach.

Autorzy badania wyjaśnili, że schorzenie to często przejawia się w formie duszności po przebyciu COVID-19 i występuje głównie u osób poddanych leczeniu na oddziałach intensywnej terapii. Z szacunków pulmonologów z Incliva wynika, że obecnie w Hiszpanii może żyć do 12 tys. osób cierpiących na idiopatyczne włóknienie płuc.

Najnowsze badania przeprowadzone w Japonii wskazują, że Omikron utrzymuje się na powierzchniach dłużej niż inne warianty koronawirusa – podaje w portal The Conversation. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) stoi na stanowisku, że do przenoszenia SARS-CoV-2 dochodzi głównie podczas bliskiego kontaktu i przez aerozole w słabo wietrzonych lub zatłoczonych pomieszczeniach. Do infekcji dochodzi także, gdy ludzie dotykają oczu, nosa lub ust po kontakcie ze skażonymi przedmiotami lub powierzchniami.

Z biegiem czasu zaobserwowano mniejszy nacisk na zapobieganie przenoszeniu powierzchniowemu i większy nacisk na zapobieganie przenoszeniu koronawirusa między ludźmi. Nowe japońskie badanie, które opublikowano w Internecie, lecz jeszcze niezrecenzowane przez ekspertów, polegało na sprawdzeniu ,jak długo SARS-Cov-2 może przetrwać na skórze i plastiku. Omikron przetrwał na plastiku 193,5 godziny, a na skórze 21,1 godz. Badano też różnice w przeżywalności między oryginalnym szczepem koronawirusa a kolejnymi wariantami – Alfa, Beta, Gamma, Delta i Omikron. Było to pierwsze badanie porównawcze uwzględniające Omikron.

Jako wniosek podano, że dłuższe przeżycie patogenu na tych powierzchniach przyczynia się do zwiększonej zakaźności Omikronem, gdyż istnieje większe prawdopodobieństwo przechwycenia żywotnego wirusa z powierzchni. W badaniu in vintro (w probówce) wariant Omikron okazał się nieco bardziej odporny na dezynfekujące właściwości etanolu niż pierwotny szczep koronawirusa. Jednak na ludzkiej skórze wirus ginął po 15-ekspozycji na 35-procentowy alkohol niezależnie od wariantu.

Wynika z tego, że wszystkie warianty koronawirusa wydają się wrażliwe na środki dezynfekujące na bazie alkoholu przy stosowaniu na skórę. Jednocześnie wycieranie powierzchni i odkażanie rąk środkami dezynfekcyjnymi to skuteczne metody zabijania każdego żywego wirusa, który może się tam czaić.

na podst. IAR

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDzień Bezpiecznego Internetu – warto dbać o bezpieczeństwo skrzynki e-mail
Następny artykułDużo nowych przypadków! Blisko 4 tysiące ponownych zakażeń