A A+ A++

Wyniki treningów przed Grand Prix Belgii wskazywały, iż Ferrari może mieć trudności nawet z awansem do Q2. Ostatecznie oba SF1000 zameldowały się w drugim segmencie czasówki, ale to było wszystko, na co stać dziś było Scuderię.

Biorąc pod uwagę całość wyników, Ferrari było dziś dopiero siódmym zespołem i pokonało jedynie Haasa, Alfę Romeo i Williamsa. Charles Leclerc ruszy jako trzynasty, a Sebastian Vettel czternasty. Zdaniem Niemca sobota na Spa-Francorchamps pokazała jaka obecnie jest forma włoskiej stajni.

– Cóż, to jest prawdziwy obraz – przyznał Vettel. – Właśnie to dziś może osiągnąć nasz samochód. Oczywiście próbowaliśmy wszystkiego, co w naszej mocy, w nocy włożono wiele wysiłku, próbując nieco poprawić sytuację. Trochę się udało, ale z pewnością nie jesteśmy tam, gdzie chcieliśmy. To jednak nie pierwsze kwalifikacje, kiedy tak się dzieje.

Ferrari pogorszyło się względem zeszłorocznej rywalizacji w Belgii o blisko 1,5 s i nie jest w stanie nawiązać do formy z sezonu 2019.

– To nie jest niespodzianka. Staraliśmy się jak mogliśmy. To samochód, który mamy i który znamy już z dotychczasowej części sezonu. P14 nie jest tak ekscytujące jak P1, ale nadal staraliśmy się wszystko odpowiednio poskładać. Rano wyglądało, że możemy nawet nie wejść do Q2, a udało się z obydwoma samochodami. Nie jest to oczywiście sukces, ale to co mogliśmy, zrobiliśmy. Tak to dziś wygląda i zobaczymy co się wydarzy – podsumował Sebastian Vettel.

Czytaj również:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułROW 1964 Rybnik: tylko remis z Gwarkiem Tarnowskie Góry. Fatalne ostatnie 5 minut!
Następny artykułGaleria: ROW 1964 Rybnik – Gwarek Tarnowskie Góry 2:2