A A+ A++

W środę pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania protestowali przed stołecznym ratuszem. Głównym postulatem było odpolitycznienie spółki i zatrudnienie menadżerów, którzy zapewnią wygrane przetargi. Do protestujących wyszedł wiceprezydent Warszawy Tomasz Bratek, który zaznaczył, że w spółce będzie kontrola.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kłopoty urzędnika Trzaskowskiego. Szef biura zarządzania kryzysowego stołecznego ratusza zatrzymany przez CBA!

W środę przed południem przed warszawskim ratuszem zebrało się kilkudziesięciu pracowników MPO. Wśród nich byli też związkowcy z NSZZ „Solidarność”.

W lipcu, jak tu pierwszy raz byliśmy domagaliśmy się przede wszystkim podwyżek, które zostały po części zrealizowane. Ponadto domagaliśmy się restrukturyzacji w spółce, odpolitycznienia spółki. W tej chwili główny nasz cel to obrona miejsc pracy

— powiedział przewodniczący „Solidarności” w Miejskim Przedsiębiorstwie Oczyszczania Waldemar Wolski.

Chcemy uświadomić panu prezydentowi, że musi przeprowadzić restrukturyzację w spółce. Przede wszystkim zabrać stąd polityków i na ich miejsce dać menadżera, który przeprowadzi restrukturyzację i zapewni miejsca pracy poprzez wygrane przetargi

— zaznaczył.

Od wielu lat słyszymy zapewnienia, że coś się w tym kierunku robi, ale popatrzmy na efekty. Ich nie widać. Ledwo co wygrywamy przetargi

— dodał.

We wtorek związkowcy dostali pismo ze stołecznego ratusza z odpowiedzią na ich postulaty zgłoszone w lipcu.

Uważamy, że jest to zamiecenie problemu pod dywan. Nie ma tam konkretnych odpowiedzi

— podkreślił Wolski.

Związkowcy chcieliby też zobaczyć wnioski po kontroli Rady Nadzorczej oraz Państwowej Inspekcji Pracy.

Reakcja wiceprezydenta miasta

Do protestujących wyszedł wiceprezydent Warszawy Tomasz Bratek.

Jesteście dla miasta bardzo ważni. Tylko musimy mieć odpowiednie warunki. Tematy dotyczące gospodarowania odpadami są priorytetowymi dla Warszawy i ten temat nie jest w żadnym razie traktowany „po macoszemu”

— zapewnił.

Zlecono konkretne czynności kontrolne, tak aby odnieść się do zarzutów, które podnoszą organizacje związkowe. Gospodarowanie odpadami to przestrzeń, która podlega bardzo silnej konkurencji i przepisy w tym zakresie obowiązujące powodują to, że spółka miejska (MPO) musi konkurować na tym rynku i stara się podejmować wszelkie działania tak, aby warunki pracy, wysokość płac były godne, by pracownicy mogli kontynuować swoją prace. Wiemy, że jest to bardzo trudne

— podkreślił.

mly/PAP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułIle zapłacimy za śmieci? Radni podjęli decyzję
Następny artykułZielona fala zalewa Warszawę