A A+ A++
Kłopoty finansowe lotniska nie są tajemnicą i trwają praktycznie od początku pandemii. Ławica dostała rządowe wsparcie, ale to zaledwie kilkanaście procent tego, co potrzebuje. Nie żeby uruchomić nowe połączenia – ale żeby nie zwalniać ludzi.

Obecnie z poznańskiego lotniska można polecieć do Amsterdamu, Dublina i Warszawy. To oznacza, że ruch na lotnisku jest kilkanaście razy mniejszy niż normalnie – a przecież, przypomnijmy, jeszcze przed pandemią radny Paweł Sowa alarmował, że zarząd Ławicy powinien się wziąć do roboty i walczyć o nowe połączenia, bo pod tym względem wyprzedza nas cała krajowa konkurencja, od Gdańska poprzez Wrocław aż do Katowic. Właśnie z powodu braku nowych połączeń i rozwoju nie tak intensywnego jak na przykład lotnisko w Gdańsku dochody spółki nie były szczególnie powalające.

Gdy więc przyszła pandemia – port lotniczy w Poznaniu nie był w tak dobrej sytuacji finansowej, jakbyśmy sobie tego mogli życzyć. Wprawdzie lotnisko – jak informuje “Głos Wielkopolski” – dostało wsparcie od rządu z funduszu dofinansowania polskich portów lotniczych. Ale to zaledwie 7 mln zł, podczas gdy straty wynoszą kilkadziesiąt milionów.

Nic też nie wskazuje na to, by zaczęły w najbliższym czasie spadać. Sporym zastrzykiem finansowym dla lotniska był okres przedświąteczny, gdy wielu Polaków pracujących i mieszkających za granicą wracało na święta do kraju. Ale w tym roku, z powodu ograniczeń wprowadzonych przez rząd, na wpływy z tego tytułu raczej nie można liczyć.

Jak podaje “Głos Wielkopolski”, do końca października na Ławicy w tym roku obsłużono zaledwie nieco ponad 629 tys. pasażerów. W 2019 roku, w tym samym okresie, było to 2,09 mln pasażerów.

Na lotnisku zaczęły się więc zwolnienia – na razie zaplanowano je na poziomie 20 proc., ale realnie będzie to około 16 proc., bo część osób przejdzie na emeryturę, a część odejdzie z pracy z własnej woli. Czy jednak takie zwolnienia wystarczą – na to pytanie w tym momencie chyba nikt nie potrafi odpowiedzieć. Władze Ławicy starają się też o emisję obligacji o wartości 30 mln zł, by poprawić sytuację finansową spółki, a także o kredyt.

Miejmy nadzieję, że te działania wystarczą, by Ławica przetrwała.

el

Oceń artykuł
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKrzysztof Ibisz wpadł na obiad do swojej eks. “Jestem mistrzem w degustacji”
Następny artykułKomunikat Starosty Opoczyńskiego 22.11.2020