A A+ A++

Łukasz ma 42 lata. Jest tatą 12 letniego Franka i mężem ukochanej żony Gosi. Jest również synem, bratem, wujkiem i przyjacielem. Jest niezwykle ważny w życiu wielu osób. Do czerwca tego roku żył jak każdy z nas, co możecie zobaczyć w poniższym 34 sekundowym filmie a właściwie wycinku z jego życia. Cieszył się w nim wieloma pięknymi chwilami oraz pełnią zdrowia, niestety do czasu pewnego czerwcowego dnia. To wtedy wszystko się zmieniło…

To był piękny, czerwcowy dzień. Ostatni dzień rodzinnego urlopu w Krakowie – w mieście, do którego Łukasz, wraz z żoną Gosią i 12-letnim synem Frankiem, lubili wracać. Dzień wyjazdu – powrotu do domu. Wszystko gotowe, wszystko spakowane. Łukasz poszedł po samochód na oddalony o kilkaset metrów parking. Nie doszedł do niego i już z niego nie wrócił… 

Oczekiwanie przerwał telefon. „Pan Łukasz miał atak padaczki. Jedziemy do szpitala – rozbrzmiał w słuchawce głos ratownika. Proszę się nie martwić, panem Łukaszem zaopiekowało się czworo przechodniów. Szybko wezwali pomoc.” I wtedy czas się zatrzymał… Jak to atak padaczki? Przecież on nigdy nie chorował… To musi być pomyłka! Później wszystko potoczyło się już bardzo szybko. Izba przyjęć, badania, tomograf i diagnoza. Guz mózgu – najprawdopodobniej oponiak, zalecana szybka konsultacja neurochirurgiczna i operacja.  – to był początek historii Łukasza, który możemy znaleźć w opisie zbiórki na www.siepomaga.pl- link.

Początkiem bowiem niestety guz nie był spodziewanym oponiakiem tylko najbardziej złośliwym guzem mózgu w najbardziej zaawansowanym stadium – glejak wielopostaciowy IV stopnia. I choć został wycięty, to nie oznacza końca walki o życie mieszkańca Świdnika.

A walka zapowiada się niestety na niełatwą. 1 września rozpoczął się jej kolejny, po wycięciu guza, etap. Łukasz został przyjęty na oddział radioterapii w Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej w Lublinie. Planowany jest stacjonarny 6 tygodniowy cykl radio i chemioterapii.

reklama

Jak informuje rodzina: „Jesteśmy dobrej myśli! Trzymajcie kciuki, aby wszystko szło zgodnie z planem! Po tym cyklu planujemy rozpoczęcie immunoterapii w Niemczech. Mamy mało czasu, aby zapewnić mu ciągłość leczenia. Ale zrobimy wszystko! Wierzę, że razem damy radę!. „

Jednak by dać szansę Łukaszowi na życie potrzebne są ogromne pieniądze. Sama radio i chemioterapia realizowana w Polsce przy refundacji NFZ to stanowczo za mało. Dlatego powstała zbiórka, zbiórka która daje realną szansę, szansę na życie dla Łukasza. Dzięki zebranym funduszom Łukasz będzie mógł rozpocząć wspomniane powyżej leczenie immunoterapią w Niemczech:

„Terapia immunologiczna pobudza i wzmacnia odpowiedź układu odpornościowego, który precyzyjnie nakierowuje czynniki terapeutyczne w miejsca zmienione chorobowo. Zdaniem ekspertów, dzięki immunoterapii współczesna onkologia zyskała nowy oręż w walce z rakiem.”

W imieniu rodziny i wszystkich bliskich, którym los Łukasza nie jest obojętny, apelujemy o wpłacenie choćby symbolicznej złotówki na konto zbiórki, każda bowiem zbliża go do celu jakim jest odzyskanie zdrowia i dawnego życia.

Link do zbiórki- https://www.siepomaga.pl/lukasz-wrona

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLukoil chairman dies after falling from a Moscow hospital window
Następny artykułKatarzyna Skrzynecka w skąpym bikini. “Dobra foczka”