– Panie Andrzeju, jest Pan kandydatem na urząd prezydenta miasta Rybnika. To odpowiedzialne stanowisko, wymagające wielu kompetencji. Dlaczego uważa Pan, że podoła stawianym wymaganiom?
– Jestem przekonany, że całokształt mojego wykształcenia i doświadczenia – nie tylko zawodowego – stanowi bazę, która pozwoli mi efektywnie pełnić rolę prezydenta tworzącego dla mieszkańców Rybnik dobry do życia.
– Zacznijmy zatem od wykształcenia. Jest Pan absolwentem Politechniki Śląskiej?
– Tak, ukończyłem studia inżynierskie w zakresie technicznej eksploatacji złóż oraz studia magisterskie w zakresie organizacji i ekonomiki.
– Następnie zdobywał Pan kolejne kwalifikacje na studiach podyplomowych?
– Życie zawodowe stawiało przede mną nowe wyzwania, ukończyłem więc studia podyplomowe w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie oraz studia podyplomowe na kierunku „BHP i Systemy Zarządzania” na Wyższej Szkole Zarządzania Ochroną Pracy w Katowicach. Następnie przyszedł czas na kwalifikacyjne studia pedagogiczne oraz studia podyplomowe „Zarządzanie Zasobami Ludzkimi” na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. I wreszcie ukończyłem studia podyplomowe „Akademia Trenerów Grupowych”, podyplomowe studia menedżerskie Szkoły Głównej Handlowej oraz MBA na Uniwersytecie Ekonomicznym. Ponadto na przestrzeni lat zgodnie z bieżącymi potrzebami uczestniczyłem w wielu różnych szkoleniach, jak na przykład Kurs Trenerów Zarządzania, kurs konsultantów zarządzania w organizacji uczącej się, kurs „Practitioner Coach Diploma Noble Manhattan Coaching Polska” czy HRDBP – jestem certyfikowanym trenerem w zakresie projektowania i realizacji szkoleń efektywnych biznesowo.
– Wspomniał Pan, że zdobywane wykształcenie miało związek z pracą zawodową. Jak więc przebiegała Pana kariera?
– Pracę zawodową rozpocząłem w 1991 roku jako górnik, a następnie sztygar na wydobyciu. Kolejnym etapem były funkcje nadsztygara i inżyniera BHP. W tym okresie między innymi wykonywałem zadania służb BHP, realizowałem nadzór nad warunkami pracy, prowadziłem audyty systemów zarządzania BHP, ISO oraz zintegrowanych systemów, a także szkoliłem pracowników. Do moich obowiązków należało też projektowanie, planowanie, prowadzenie i organizacja szkoleń, organizacja praktyk studenckich i zawodowych, analiza potencjału kadrowego, adaptacja zawodowa nowych pracowników, współpraca ze szkołami średnimi i uczelniami wyższymi. Ostatni etap mojej kariery zawodowej to stanowisko Dyrektora Departamentu Wsparcia HR w Centrali Polskiej Grupy Górniczej, a więc kreowanie i zarządzanie procesami szkoleniowymi i rozwojowymi w Polskiej Grupie Górniczej, koordynowanie programu doktoratów wdrożeniowych, koordynowanie projektów „Organizacja Ucząca Się”, „Akademia Zarządzania Projektami” i „Akademia PGG”, bieżący kontakt z uczelniami wyższymi i jednostkami naukowo-badawczymi. Ponadto pracowałem w komisjach Wyższego Urzędu Górniczego – ds. szkoleń i w Komisji ds. Bezpieczeństwa Pracy w Górnictwie. Od 15 lat prowadzę szkolenia i kursy w szerokim zakresie, byłem egzaminatorem powołanym przez Kuratorium Oświaty oraz egzaminatorem Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Jaworznie. Współtworzyłem studia menadżerskie „Menadżer Produkcji”, które odbywają się na Uniwersytecie Ekonomicznym filia w Rybniku i w Głównym Instytucie Górnictwa. Współpracuję z licznymi uczelniami, szkołami, jednostkami naukowo – badawczymi, organami państwowymi. Dodatkowo pełnię również funkcję przewodniczącego Rady Fundacji Rodzin Górniczych.
– Działalność na rzecz Fundacji Rodzin Górniczych to przykład Pana aktywności pozazawodowej?
– Od wielu lat jestem zaangażowany społecznie w działania na rzecz lokalnych i ogólnopolskich stowarzyszeń. Jestem założycielem i Członkiem Zarządu Stowarzyszenia Działań Lokalnych Chwalynciok, Członkiem Zarządu Stowarzyszenia Wychowanków Politechniki Śląskiej, współpracuję ze Stowarzyszeniem Inżynierów i Techników Górniczych. Byłem Członkiem Zarządu i Wiceprezesem Stowarzyszenia Konsultantów i Trenerów Zarządzania oraz koordynatorem Śląskiego Klubu Trenerów Zarządzania. Należę również do Rady Parafialnej oraz Ochotniczej Straży Pożarnej w Chwałęcicach.
– Należy również wspomnieć, że jest Pan członkiem Prawa i Sprawiedliwości.
– Oczywiście, od 2018 roku jestem Radnym Miasta Rybnika z listy Prawa i Sprawiedliwości.
– Ma Pan bogaty życiorys. Za swoje osiągnięcia, zasługi, pracę i działalność, otrzymał Pan wiele podziękowań, nagród, wyróżnień oraz odznaczeń branżowych i państwowych.
– Działam z pasją i zaangażowaniem, lubię realizować nowe pomysły i projekty, pomagać innym, animować życie społeczne, jednak to wszystko nie byłoby możliwe bez wspierających mnie ludzi: współpracowników, rodziny, przyjaciół i znajomych. Jeden człowiek niczego nie zrobi, ale razem jesteśmy silni.
– Które ze zdobytych umiejętności uważa Pan za szczególnie przydatne w pełnieniu obowiązków prezydenta miasta?
– Zarządzanie, kierowanie i organizowanie przedsiębiorstw i jednostek organizacyjnych oraz zarządzanie, kierowanie pracownikami i budowanie efektywnych zespołów. Umiejętność tworzenia projektów i zarządzania nimi. Umiejętność współpracy z instytucjami i organizacjami. Ciągły rozwój własny. I tak po prostu: umiejętność słuchania ludzi i wychodzenia naprzeciw ich potrzebom i oczekiwaniom.
– A jakie potrzeby Pana zdaniem mają mieszkańcy?
– W czasie naszych spotkań mieszkańcy mówią o tym, że chcą, aby zadbać o drogi, zieleń, porządek, przydrożne rowy. Konstrukcja budżetu od zapewnienia tych podstawowych potrzeb mieszkańców to jeden z moich pomysłów na Rybnik dobry do życia. Inne potrzeby i pomysły to: bezpłatna komunikacja, kanalizacja dla wszystkich dzielnic, kampus ośrodkiem akademickim subregionu, podmiotowość Rad Dzielnic i współpraca z nimi, pozyskanie inwestorów, koncerty na stadionie, sport i rekreacja oraz rozwój infrastruktury w tych obszarach, oferta dla dzieci, młodzieży i seniorów we współpracy ze stowarzyszeniami, klubami, chórami, zespołami, Kołami Gospodyń Wiejskich. Ten katalog traktuję jako otwarty. Będę nadal słuchał i starał się sprostać wyzwaniom, przed którymi postawią mnie mieszkańcy Rybnika. Rybnik ma być miastem rybniczan, a nie magistratu.
– Na zakończenie: a kim prywatnie jest Andrzej Sączek?
– Jestem żonaty i mam dorosłego syna. Lubię przebywać na łonie natury, lubię las, spacery, morsowanie i saunę. Interesuję się psychologią, koncepcjami zarządzania i rozwoju. Jestem chrześcijaninem, a moim mottem są słowa Świętego Jana Pawła II: „Wymagajcie od siebie, choćby inni od was nie wymagali.” Bardzo lubię odwiedzać sanktuaria i korzystać z rekolekcji w Centrum Duchowości Ignacjańskiej Księży Jezuitów w Częstochowie. Na co dzień towarzyszy mi górnicze i śląskie pozdrowienie „Szczęść Boże” i takie pozdrowienie ślę wszystkim mieszkańcom Rybnika.
Materiał wyborczy KW Prawo i Sprawiedliwość
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS