A A+ A++

Zdaniem większość amerykańskich wyborców w 2023 roku sytuacja gospodarcza Stanów Zjednoczonych będzie gorsza niż obecnie. Szczególnie pesymistycznie patrzą w przyszłość młodzi obywatele USA.

Powiało pesymizmem. Obywatele USA wypowiedzieli się o perspektywach gospodarki w 2023 roku
fot. Eric Thayer / / Reuters

Jak wynika z sondażu „Wall Street Journal”, blisko dwie trzecie respondentów twierdzi, że życie gospodarcze zmierza w złym kierunku. W opinii ponad jednej trzeciej inflacja powoduje poważne problemy finansowe.

Młodsi wyborcy są bardziej pesymistycznie nastawieni do perspektyw gospodarki w przyszłym roku niż starsi. Sześć na dziesięć osób w wieku 18-34 lat spodziewa się, że w 2023 roku będzie gorzej niż w obecnym. Podziela ten pogląd 42 proc. uczestników ankiety w wieku 65 lat i starszych.

Pesymizm gospodarczy jest największy wśród Republikanów. 83 proc. przewiduje pogorszenie sytuacji. Zgadza się z tym 22 proc. Demokratów.

„Sondaż, przeprowadzony od 3-7 grudnia sugeruje, że niedawna fala pozytywnych wiadomości gospodarczych, w tym umiarkowane ceny benzyny i spowolnienie tempa inflacji, nie zmieniły obaw wielu ludzi o ryzyko recesji. Także wielu ekonomistów uważa to za prawdopodobne” – zauważył „WSJ”.

Dziennik przytoczył wypowiedź jednego z autorów badania opinii publicznej Tony’ego Fabrizio z Partii Republikańskiej.

„Demokraci nie płacą tak dużej ceny politycznej, jak można by się spodziewać za to, że tak wielu ludzi negatywnie ocenia stan gospodarki. Byłoby inaczej, gdybyśmy mieli republikańskiego prezydenta” – argumentował Fabrizio.

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)

ad/ mal/

Źródło:PAP
Tematy
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTOMASZÓW Koncert dla Ukrainy
Następny artykułTwitter zawiesił konta dziennikarzy. Sprzeciw europejskich polityków i ONZ