Jedna z największych przychodni w kraju decentralizuje system rejestracji, by ułatwić chorym dostęp do lekarzy. Niestety, pierwszy dzień zaczął się od małego potknięcia.
– Pierwsze koty za płoty! – żartował personel przychodni. Ale pacjentom niespecjalnie było do śmiechu. – Czekamy już od siódmej rano, aż będziemy mogli zarejestrować się do ortopedy. Miało być lepiej, a wyszło jak zawsze – denerwowali się chorzy, bo było już przed ósmą.
Konrad Zaradny, dyrektor POSUM: – Udało nam się usunąć awarię, która opóźniła rejestrację, przepraszamy za zamieszanie.
Rewolucję poprzedziły konsultacje
W piątek, 1 lipca, największa przychodnia w Wielkopolsce i jedna z największych w kraju zamknęła centralną recepcję. W jej miejsce powstało 12 mniejszych. Nowe punkty rejestracyjne mają działać w bliskim sąsiedztwie i w kooperacji z lekarskimi gabinetami. Dzięki temu łatwiej będzie można ustalić harmonogram pracy, nanieść korekty na grafikach, przyspieszyć kolejki.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS