A A+ A++

US Navy przerzuciła na Bermudy dwa morskie samoloty patrolowe P-8A Poseidon wraz z 40‑osobowym kontyngentem. Stacjonują one teraz w międzynarodowym porcie lotniczym imienia L.F. Wade’a, które w czasach drugiej wojny światowej służyło samolotom amerykańskim i brytyjskim, a następnie – do 1995 roku – znajdowała się tam baza lotnictwa amerykańskiej marynarki wojennej.

Poseidony mają zostać na Bermudach przez kilka miesięcy. Ich obecność w tym rejonie zwiększy możliwości US Navy w zakresie zabezpieczania wschodniego wybrzeża USA przed działaniami rosyjskich okrętów podwodnych. Lotnisko imienia Wade’a leży 1100 kilometrów w linii prostej od obszaru Hampton Roads, zawierającego kluczowe instalacje US Navy na wybrzeżu atlantyckim.

Kilka miesięcy temu wiceadmirał Andrew Lewis, dowódca reaktywowanej dwa lata temu 2. Floty, przyznał, że obecnie cały Atlantyk trzeba traktować jako pole walki, na którym nieprzyjaciel w każdym momencie może dać o sobie znać. Rosyjskie okręty podwodne odbywają bowiem coraz dłuższe patrole na tych akwenach, a ich potencjał bojowy cały czas rośnie. Wobec tego US Navy musi przestać traktować całe wschodnie wybrzeże jako bezpieczną przystań.

W rozmowie z dziennikarzami bermudzkiej Royal Gazette kapitan Marycate Walsh z 2. Floty powiedziała, że Poseidony przybył na Bermudy 30 października, aby wesprzeć realizację potrzeb operacyjnych wespół z innymi siłami morskimi USA na Oceanie Atlantyckim.

Naval Air Station Bermuda w 1993 roku.
(US Navy)

2. Flota z dowództwem w Norfolku odpowiada za operacje morskie na północnym Atlantyku i w części Arktyki. Nie ma ona obecnie przydzielonych na stałe okrętów, ale jedynie czasowo oddelegowane do zadań na obszarze jej odpowiedzialności jednostki.

Oprócz rosyjskich okrętów, tak podwodnych, jak i nawodnych, które coraz częściej zapuszczają się na zachodni Atlantyk problem dla USA stanowi także aktywność Chin w regionie, która – choć mniejsza od rosyjskiej – jest dla Waszyngtonu szczególnie niebezpieczna. Pekin inwestuje bowiem duże środki finansowe w państwach karaibskich, budując infrastrukturę podwójnego zastosowania: porty i lotniska, które oficjalnie pełnią funkcję cywilne, mogą jednak być wykorzystane przez chińskie siły zbrojne czy wywiad.

Co do obecności wojskowej Amerykanów na Bermudach, nie jest jasne, czy mowa o jednorazowym przebazowaniu Poseidonów, czy o stałym zaangażowaniu w regionie. Archipelag ma długą tradycję goszczenia u siebie oddziałów amerykańskich. Już w okresie pierwszej wojny światowej pełnił funkcję bazy dla amerykańskiej marynarki wojennej. Obecnie tamtejszy rząd z chęcią współpracuje z Waszyngtonem i nie widzi przeszkód w stacjonowaniu amerykańskich wojsk na swoim terytorium.

Zobacz też: Norweska baza okrętów podwodnych dla US Navy

(royalgazette.com, usni.org)

materiały prasowe Boeinga

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGrand Prix „Wygraj Sukces” dla tarnobrzeżanina [zdjęcia]
Następny artykułBezczelne plakaty na wystawie Szymona Szymankiewicza “Równość”. Do zobaczenia online