Na nogi poderwano policję polską i czeską, straż graniczną, a nawet Centralne Biuro Śledcze. W miniony wtorek mundurowi otrzymali zawiadomienie o porwaniu kobiety i jej córki. Kilka godzin później zatrzymano obywateli Rumunii i „uprowadzone” osoby. Okazało się, że do żadnego porwania nie doszło. [czytaj więcej]
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS