Z jednej strony, bliżej pałacu Mostowskich, szpaler policjantów. Z drugiej, bliżej skweru Batalionu Harcerskiego AK “Wigury”, szpaler obywateli ze zdjęciami brutalnych policyjnych interwencji podczas protestów z ostatnich miesięcy. Tak wyglądał sobotni protest przed siedzibą stołecznej policji.
Protest pod komendą stołeczną
– To ostatni moment, by uświadomić policji, że niebawem nie będzie już odwrotu od tego, co robią. Następny krok to krwawa jatka na ulicach z udziałem zbrojnego ramienia władzy – słychać z głośników. Na proteście było ok. 40 osób. Mieli transparenty, a na nich napisy: “Policja jeszcze nikogo nie zabiła”, “Budżet na szkoły, nie na policję” i największy: “Przepraszam, czy tu biją”.
Krzysztof Boczek, dziennikarz, opowiedział o interwencji w klubie w Rybniku, który otworzył się mimo obowiązującego lockdownu. Zdaniem dziennikarza w interwencji miało brać udział ok. 150 policjantów, funkcjonariusze mieli czekać, aż klub się zapełni (w środku miało być ok. 200 gości) i użyć gazu w środku lokalu. – To, obok listopadowego atakowania kobiet i dziennikarek przez antyterrorystów, najsilniejszy pokaz agresji ze strony policji – ocenił Krzysztof Boczek.
Pobite przez policję
Głos zabrała też młoda kobieta, której podczas protestu w Warszawie policja złamała rękę, oraz druga, której złamano nos i musiała wysłuchiwać rasistowskich komentarzy pod swoim adresem. Ona nie mogła podać szczegółów zajścia, ponieważ pozwała policjantów i czeka na rozprawę.
Po niespełna godzinie protestu policja zaczęła legitymować osoby protestujące przed pałacem Mostowskich, co podgrzało emocje. “Stop przemocy policyjnej!” – skandowali protestujący. Oraz: “Faszyści, policja – jedna koalicja” i “Zdejmij orła, przypnij kaczkę”. – Używacie przemocy, także psychicznej – krzyczała do policjantek jedna z uczestniczek. Inna spokojnie tłumaczyła: – Możemy tu stać, to publiczny skwer. Wygrałam już w sądzie kilkanaście takich spraw, wygram i kolejną – tłumaczyła policjantom. – Faktycznie, panią znamy, możemy odstąpić od legitymowania – powiedział starszy stopniem policjant, który pojawił się pod komendą. Większość uczestników protestu została jednak spisana.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS