A A+ A++

Prokurator oraz policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku weszli w piątek do biur Spółdzielni Mieszkaniowej Ujeścisko. Ma to związek z toczącym się postępowaniem ws. nieprawidłowości w działalności spółdzielni. Równocześnie komornik sądowy wszczyna kolejną egzekucję, a rada nadzorcza próbuje ustalić nowy zarząd spółdzielni.

W piątek od rana pod budynkiem spółdzielni zbierali się jej członkowie z transparentami. Wewnątrz, z nakazu gdańskiej prokuratury okręgowej, pracowali już policjanci z KWP Gdańsk.

– Są to planowane działania polegające na zabezpieczeniu dokumentów w związku z postępowaniem prowadzonym przez Prokuraturę Okręgową w Gdańsku – potwierdza Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy gdańskiej prokuratury.
Przypomnijmy, że w grudniu ubiegłego roku prokuratura ogłosiła, że wszystkie osoby, które czują się pokrzywdzone w związku z opóźnieniem realizacji inwestycji przez SM Ujeścisko, jak też osoby, które posiadają wiedzę związaną z realizacjami tych inwestycji, mogą zgłaszać się w związku z prowadzonym tam postępowaniem. Właśnie w związku z tym postępowaniem prokuratura zabezpiecza dokumentację.

Komornik wszczął kolejne postępowanie

To nie jedyna tego rodzaju wizyta w budynku spółdzielni. W tym tygodniu dokumenty zabezpieczał tam także Piotr Majdziński, komornik sądowy, który od kilku miesięcy prowadzi egzekucje w spółdzielni.

– Główny wierzyciel spółdzielni złożył wniosek o zajęcie kolejnych wierzytelności wynikających z umów dotyczących innej budowy. Jest to jedna dodatkowa sprawa. Poza głównym wierzycielem swoich praw dochodzą inni wykonawcy, którzy również nie otrzymali dotąd zapłaty za wykonane prace – wyjaśnia i przypomina Piotr Majdziński.
W sumie kwota wszystkich wierzytelności sięga blisko 3 mln złotych, z czego udało się zabezpieczyć około 450 tys. zł, głównie z comiesięcznych, wynoszących kilkanaście tysięcy złotych, wpłat wynikających z komercyjnej działalności spółdzielni.

– Gdyby spółdzielnia w porozumieniu z bankiem nie zamknęła już po wszczęciu egzekucji rachunku bankowego, na który miało wpłynąć około 4 milionów złotych od nabywców, to kwestia wierzytelności już byłaby rozwiązana. W tej sprawie toczy się postępowanie sądowe. Tak naprawdę bank – SKOK, nie miał prawa zamknąć tego rachunku bez porozumienia z wierzycielem i mam nadzieję, że to działanie banku stanie się obiektem zainteresowania prokuratury – mówi Piotr Majdziński.
Chociaż komornik sukcesywnie zwalnia środki na opłacanie przez spółdzielnię rachunków za media okazuje się, że zobowiązania nie są terminowo regulowane. W związku z zaległościami spółdzielni w Enerdze od tygodnia nie ma oświetlenia ulicznego na części terenu należącego do spółdzielni.

– Od piątku nieoświetlone są ulice Gorzowska, Radomska, Ciechanowska, Koszalińska, Tarnowska, Kaliska. Jest ciemno, że oko wykol – napisał do redakcji mieszkaniec Ujeściska, pan Janusz.

Zmiany w zarządzie

Obecnie nie ma pewności w jakim skałdzie działa zarząd SM Ujeścisko. Po tym jak ujawniono wyrok ciążący na poprzednim prezesie Grzegorzu Harasymiuku, ostatecznie sam zrezygnował on ze stanowiska, a rada nadzorcza wybrała kolejnego prezesa – Macieja Skalika, pozostawiając przy tym furtkę, która byłemu prezesowi może umożliwić zarządzanie.

To nie rozwiązało jednak patowej sytuacji, bo zarząd by podejmować decyzje musi mieć dwuosobową reprezentację. Tymczasem dotychczasowy zastępca prezesa – Andrzej Marcinowski przebywa na zwolnieniu lekarskim. Zatem, aby przywrócić ciągłość zarządzania, rada nadzorcza na stanowisko zastępcy prezesa powołała jednego z członków rady nadzorczej – Michała Zająca.

Jednak po tym jak zaczął on postulować dyscyplinarne zwolnienie byłego prezesa Grzegorza Harasymiuka (po to by nie pobierał on już pensji i nie miał dostępu do dokumentacji spółdzielni) okazało się, że… powołująca go na stanowisko uchwała jest jednak wątpliwa z prawnego punktu widzenia. W efekcie w czasie piątkowej rady nadzorczej wybrany został inny zastępca prezesa.

– Mamy kolejnego, nowego członka zarządu. Czasowo, do końca marca, będzie nim dotychczasowy członek rady nadzorczej, Rafał Nowak – poinformował redakcję Trojmiasto.pl jeden z członków rady nadzorczej spółdzielni. – To oznacza, że w spółdzielni jest ciągłość zarządzania. Nowy zarząd może w tej chwili albo podpisać pełnomocnictwo dla Grzegorza Harasymiuka, które pozwoli mu na dalsze zarządzanie albo dać dyscyplinarne wypowiedzenie, które od spółdzielni całkowicie go odsunie.

Niebawem rozpocznie się lustracja

Na 9 marca Związek Rewizyjny Spółdzielni Mieszkaniowych RP zaplanował rozpoczęcie lustracji w SM Ujeścisko.

– Ostatnia pełna lustracja za lata 2015-2017 zakończyła się w styczniu 2019 roku. Nie możemy przekazywać mediom informacji o wynikach lustracji, ale do ich otrzymania od zarządu spółdzielni jest uprawniony każdy członek spółdzielni. Wyroki sądów mówią też o tym, że każdy członek spółdzielni ma prawo zrobić zdjęcia protokołu polustracyjnego – informuje Hanna Czuba ze Związku Rewizyjnego Spółdzielni Mieszkaniowych RP. – Mogę tylko powiedzieć, że wbrew rozpowszechnianym opiniom, wyniki poprzedniej lustracji SM Ujeścisko nie były pozytywne.
Po tym, jak ministerstwo zleciło w SM Ujeścisko lustrację w trybie art. 93 ustawy Prawo Spółdzielcze musi się ona rozpocząć, nawet pomimo tego że spółdzielnia wnioskowało o przesunięcie jej terminu w związku z tym, że nie został jeszcze zamknięty rok 2019.

– To będzie lustracja pełna za lata 2018 i 2019. Jest na nią przeznaczone 90 dni. Protokół powinien być gotowy około połowy czerwca tego roku, chyba że okaże się, że jest wiele nieprawidłowości w związku z czym lustratorzy będą potrzebowali więcej czasu. Wiemy, że zagadnienia finansowe i związane z podwykonawcami na pewno będą bardzo trudne do opracowania – informowała Hanna Czuba.
Lustracja pełna oznacza, że kontroli poddane zostaną wszystkie działy spółdzielni, kontrolowana będzie działalność organów spółdzielni i przestrzeganie przez nie procedur – rady nadzorczej i zarządu. Statut i regulaminy zostaną sprawdzone pod kątem ewentualnych błędów i niezgodności z aktami wyższego rzędu. Lustratorzy oceniać będą gospodarkę zasobami mieszkaniowymi, rozliczanie kosztów przychodów, rozliczanie kosztów dostawy mediów, sprawy techniczne – czy istnieją i czy są realizowane plany remontów, jacy wykonawcy są wybierani do tych prac, jakie umowy są z nimi zawierane i czy realizowane są ich postanowienia oraz jak egzekwuje się ewentualne niewykonanie postanowień umownych. Sprawdzane będzie także przestrzeganie praw pracowniczych.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułEkonomik podsumował Erasmusa
Następny artykułJedno popołudnie, dwie kolizje