A A+ A++

37-letni pan Marcin w Polsce zatrudniony był w firmie górniczej, ale nie pracował pod ziemią. W tym roku po raz pierwszy pojechał do Holandii sezonowo, gdzie zatrudnił się w firmie produkującej żarówki w Callantsoog.

Pan Marcin w niedzielę 2 sierpnia przebywał na plaży w Julianadorp. Podczas rozmowy telefonicznej z żoną zauważył tonące w morzu dzieci. Jak w rozmowie z dziennikiem “Algemeen Dagblad” powiedziała Martina Ja … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSetna rocznica Bitwy Warszawskiej [ Społeczeństwo ]
Następny artykułOSTRZEŻENIA METEOROLOGICZNE NR 58