A A+ A++

Przez 15 lat mocno zmieniły się preferencje Polaków względem samochodów osobowych. Najszybciej rosła liczba aut z dużymi silnikami. Eksperci porównywarki Ubea przeanalizowali tę zmianę.

Producenci samochodów osobowych już od pewnego czasu promują mniejsze jednostki napędowe. Okazuje się jednak, że na polskich drogach trendy wcale nie zmierzają w kierunku mniejszych silników. Świadczy o tym analiza ekspertów porównywarki Ubea.pl, którzy sprawdzili, jak przez 15 lat zmieniał się udział samochodów osobowych o małej, średniej oraz dużej pojemności silnika.

CZYTAJ TAKŻE: Downsizing: Co może silnik o pojemności małego garnka

Analiza odpowiada również na pytanie, gdzie polscy kierowcy najchętniej kupują auta z małymi oraz dużymi jednostkami napędowymi. Główny Urząd Statystyczny podaje informacje o pojemności silnika samochodów osobowych w Polsce, uwzględniając trzy kategorie:

do 1399 cm3
1400 cm3 – 1999 cm3
2000 cm3 i więcej.

Analizowane dane nie uwzględniają jeszcze 2019 r., ale nie stanowi to raczej większego problemu. W przypadku pojemności silników zmiany następują bowiem raczej powoli. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w latach 2003 – 2018 liczba aut o danej pojemności silnika zmieniła się następująco:

– do 1399 cm3 – wzrost o 2 160 944 (z 6 645 870 do 8 806 814)
– 1400 cm3 – 1999 cm3 – wzrost o 8 505 278 (z 4 130 048 do 12 635 326)
– 2000 cm3 i więcej – wzrost o 1 518 967 (z 467 909 do 1 986 876)

Na uwagę zasługuje między innymi ponad czterokrotny wzrost liczby samochodów z silnikami o pojemności co najmniej dwóch litrów. Najważniejszym trendem w ostatnich 15 latach był jednak spadek znaczenia aut z najmniejszymi silnikami oraz rosnąca popularność samochodów ze średnim silnikiem. Pod koniec 2003 r. samochody osobowe należące do pierwszej grupy stanowiły 59 proc. zarejestrowanych aut, a samochody o średniej pojemności silnika – 37 proc. – Po piętnastu latach proporcje prawie się odwróciły. Udział samochodów osobowych z najmniejszymi silnikami spadł do 38 proc. W przypadku aut z jednostką napędową o średniej pojemności odnotowano natomiast wzrost do 54 proc – informuje Paweł Kuczyński, prezes porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl. Wpływ na pewno miał import samochodów osobowych z Europy Zachodniej, a także mniejsze zużyciea paliwa w użytkowanych autach. Należy wspomnieć też o upowszechnieniu się instalacji gazowych LPG.

Udział samochodów o pojemności skokowej silnika do 1399 cm3Na podstawie danych GUS-u można również sprawdzić, jaki jest udział silników o dużej i małej pojemności w poszczególnych polskich powiatach oraz miastach na prawach powiatu. Dane pochodzące z końca 2018 r. wskazują na duże różnice między poszczególnymi regionami. Największy udział aut z małymi silnikami odnotowano w następujących powiatach i miastach:

– pow. rybnicki – 49 proc. zarejestrowanych samochodów osobowych
– Świętochłowice – 48 proc.
– Sopot – 48 proc.
– Piekary Śląskie – 48 proc.
– pow. wodzisławski – 48 proc.

CZYTAJ TAKŻE: Jakie silniki kupują Europejczycy

Jak widać na poniższej mapie, auta z małymi jednostkami napędowymi cieszą się większą popularnością w centralnej części Polski oraz na Górnym Śląsku. – Można zauważyć, że tam gdzie gęstość zaludnienia jest większa, nasi rodacy chętniej użytkują pojazdy z mniejszymi silnikami – zauważa Andrzej Prajsnar, ekspert porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.

Udział samochodów o pojemności skokowej silnika do 2000 cm3

Gdzie największą popularnością cieszą się auta z dużymi silnikami? Na mapie widać wyraźnie, że auta z dużym silnikiem są najchętniej kupowane przez kierowców z obszarów położonych blisko zachodniej oraz wschodniej granicy. Pod koniec 2018 r. największy udział takich samochodów odnotowano w następujących miastach i powiatach:

– Przemyśl – 16 proc. zarejestrowanych samochodów osobowych
– pow. tatrzański – 15 proc.
– Biała Podlaska – 14 proc.
– pow. jarosławski – 13 proc.
– pow. piaseczyński – 13 proc.

Kierowcy kupujący au … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAnna Dymna i Tomasz Stockinger. Zapomniana historia miłosna
Następny artykułMa być bezpieczniej przed szkołą