Ale to nie koniec, bo znacznie ciekawsza rzecz pojawiła się w jej InstaStory. Woźniak-Starak opublikowała zdjęcie, na którym mogliśmy zobaczyć uroczą wiązankę i zaadresowaną do niej kartę.
Jednak najważniejsze nie jest co, ale od kogo. Dziennikarka dostała bowiem kwiaty od Krzysztofa Tereja. Był on przyjacielem i wspólnikiem jej męża Piotra Woźniaka-Staraka.
To właśnie z nim tragicznie zmarły producent założył Watchout studio, odpowiedzialne za takie kamienie milowe współczesnej polskiej kinematografii, jak “Bogowie” czy “Sztuka kochania”.
– “Bogowie” to nasza pierwsza autorska fabuła, produkcyjny Mount Everest. Z perspektywy czasu myślę, że ten ogromny skok jakościowy to również zasługa naszej nieświadomości tego, na co się tak naprawdę porywamy, tak typowej dla młodych idealistów. Od tamtego momentu […] z małej rodzinnej trzy- czy czteroosobowej firmy zaczęliśmy budować Watchout Studio. To już nie był start-up, lecz coraz bardziej dojrzały biznes, z coraz większymi budżetami i odpowiedzialnością za ludzi, pomysły i pieniądze – przyznał Terej w wywiadzie udzielonym z okazji śmierci przyjaciela.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS