A A+ A++

Usunięte z leśnych parkingów szubińskiej gminy pojemniki na śmieci nie wrócą na swoje miejsce. Tak przynajmniej twierdzi nadleśniczy. Jednym z powodów jest, o dziwo, wyrzucanie tam odpadów.

Radny Rady Miejskiej w Szubinie Marek Gajewski wystosował interpelację do burmistrza Mariusza Piotrkowskiego. Poprosił o interwencję w sprawie ponownego postawienia pojemników na odpady w miejscach parkingowych i leśnych przystankach na terenie gminy. Pojemniki zostały usunięte podczas pandemii i dotychczas nie wróciły na miejsce – pisze radny Gajewski w swojej interpelacji. Okazuje się, że proces ich zwrotu trwa od trzech lat.

Burmistrz zareagował i wysłał pismo do nadleśniczego Nadleśnictwa Szubin Grzegorza Gusta. Ten udzielił odpowiedzi, która może nie zadowolić samorządowców i wnioskującego o pomoc radnego.

Nadleśniczy nie przewiduje bowiem zwrotu zabranych trzy lata temu pojemników na odpady. Powód? „Kosze zostały zdemontowane z uwagi na wykorzystywanie miejsc postoju pojazdów przez firmy transportowe i osoby, które traktowały te miejsca jako punkty zbiórki odpadów. Ponadto nadleśnictwo włączyło się do ogólnopolskiej akcji zabierz śmieci ze sobą promowanej przez Dyrekcję Generalną Lasów Państwowych i zachęcającą do tego typu praktyk. Akcja ma na celu uwrażliwienie społeczeństwa w zakresie obecności śmieci w środowisku naturalnym przy jednoczesnym uświadomieniu roli zagospodarowania odpadów”.

Ponadto nadleśniczy wyjaśnił, że brak pojemników na śmieci to zabieg stosowany często w celu ograniczenia obecności dzikich zwierząt szukających pokarmu. Należy przecież chronić infrastrukturę edukacyjną i turystyczną.

Takie wyjaśnienia nie zadowoliły radnego Gajewskiego. Zapytany o dalsze plany odpowiada: – Tłumaczenie do mnie nie przemawia. Leśne parkingi o ile już się nie stały, to na pewno staną się miejscami składowania śmieci bez względu na to, czy są tam pojemniki, czy też nie. Sytuacja się nie poprawi, ponieważ odpady będą zalegać wszędzie. Między innymi z tego powodu nie odpuszczę. Na pewno porozmawiam z burmistrzem oraz nadleśniczym.

My również zadaliśmy pytanie w tej kwestii burmistrzowi Piotrkowskiemu. – Nie ulega wątpliwości, że teren należy do nadleśnictwa, więc wszystkie decyzje są w jego gestii – odpowiada burmistrz. – Przy najbliższym spotkaniu na pewno poruszę ten temat, ale bardziej nieformalnie niż formalnie. Nadleśnictwo doskonale rozumie sytuację. Nasza współpraca układa się bardzo dobrze.

Nie wiadomo, jak zareaguje dyrekcja lasów na przedstawiony problem. Dotychczas nie dostaliśmy odpowiedzi na wysłane tydzień temu drogą elektroniczną pytania. Brzmiały tak: „Czy promowanie akcji “Zabierz 5 z lasu” przez Generalną Dyrekcję Lasów Państwowych, to zalecenie niestawiania pojemników na śmieci? Czy władze nadleśnictwa mają wybór i mogą zapobiegać składowaniu odpadów w dowolnym miejscu, co wiąże się z postawieniem rzeczonych pojemników?

Na nasze pytanie dyrekcja powinna dać odpowiedź maksymalnie w ciągu 14 dni. Jej treść opublikujemy.

Cezary Kucharski

Aktualizacja: 12/03/2024 11:07
Autor: Pałuki

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW Niedzielę Palmową IV Brzeski Jarmark Wielkanocny
Następny artykułKandydatka na burmistrza Bochni Marta Mrzygłód: „Najwyższy czas dać szansę kobiecie” – WYWIAD