Podwyżka cen gazu o tysiąc procent. Toporna propaganda rządu: “Chronimy rodziny”

bra-tanki

31.12.2021, 07:21

Chronimy rodziny.
1. Radia ma ryja
2. Morawieckich i kaczyńskich
3. Szumoski corporation I obajtek enterprises
4.żolnierzy mafijnego państwa pis dzielców
5. Resztę chroni straż graniczna i ciarka szymczyka, a jak będą fikać, to trzystutysięczna armia kaczyńskiego im lecha ka, we współpracy z drutem żyletkowym.
Dziękujemy, dziękujemy, dziękujemy

Swiadek99

31.12.2021, 08:21

Pisiory dobrze wiedzą, że ich elektorat to wtórni analfabeci.

majak

31.12.2021, 07:11

Nierzad wyraznie sobie nie radzi z przekazem dnia.To nie jest tylko buta i bezczelnosc,ale totalna glupota zastepu harcerzy,wokol pinokia.Pozostaje pytanie,kiedy sutener przejrzy na oczy?

andrzejg52

31.12.2021, 07:28

Prąd drożeje od stycznia, to dlaczego od Taurona dostałem w grudniu fakture wyższą o 18% ?
No chyba, że w styczniu dołożą kolejne 24%.

rogermur

31.12.2021, 09:00

dziekuję ci kaczyński, morawiecki, ziobro i reszto ,że nie zdechłam. Ze ta RZECZPOSPOLITA nie zabiła mnie po 45 larach pracy, studiów, dorabianiu na połówkach etatów i że teraz zbieram na leki!!! dziekuję wam wszystkim ze nie zdechłam…..

ObywatelkaBemowska

31.12.2021, 08:42

wyborcy PISu jak niewierny Tomasz (taka biblijna postać) – nie uwierzą dopóki nie zobaczą. dopiero jak im rachunki przyjdą, a w zasadzie dopiero jak im komornik przyjdzie to dotrze do nich, że zdrożało…

hararimbur

31.12.2021, 08:15

Z tej rządowej wyliczanki mam rozumieć, że ludzie bez co najmniej kilkorga dzieci to już nie rodzina?

Lasentinelle

31.12.2021, 09:52

To celowe działanie – przecież suweren we wsiach, szczególnie wschodni, nie grzeje się gazem, a kopciuchami opalanymi byle czym. Nie wiem, jak w małych miasteczkach – czy są tam instalacje gazowe; jeżeli nie, to jak wyżej. A więc, beneficjenci dopłat, zasiłków, zapomóg, KRUSów, etc. nie za bardzo odczują piracki haracz za gaz, wynikający zresztą z głupiej i niekompetentnej polityki pisich, którzy długoterminowe, gwarantujące stałe ceny, umowy na jego dostawy zastąpili doraźnymi zakupami na wolnym rynku.
Odczują to mieszkańcy dużych i większych miast, które i tak są dla pisich stracone.