Tydzień temu w Wiśle było trzecie miejsce drużyny i piąte Żyły. Było też aż siedmiu Polaków w Top 30. A to zdarzyło się naszym skokom dopiero piąty raz w historii. I nie zdarzyło się nigdy za świetnej, trzyletniej, kadencji trenerskiej Stefana Horngachera. Teraz w Kuusamo było jeszcze lepiej.
Tak wyglądają wyniki Polaków:
Podwójne polskie podium to dopiero 17. taki przypadek w mającej już ponad 40 lat historii Pucharu Świata.
Oto pełna lista polskich podwójnych podiów w PŚ:
- Zakopane 1980: 1. Fijas 2. Bobak
- Saint-Nizier 1980: 1. Fijas 3. Bobak
- Planica 2011: 1. Stoch 3. Małysz
- Engelberg 2013: 1. Ziobro 2. Stoch
- Engelberg II 2013: 1. Stoch 3. Ziobro
- Lillehammer 2016: 1. Stoch 2. Kot
- Bischofshofen 2017: 1. Stoch 3. Żyła
- Oberstdorf 2017: 1. Stoch 3. Kubacki
- Willingen 2018: 2. Stoch 3. Żyła
- Lillehammer 2018: 1. Stoch 2. Kubacki
- Kuusamo 2018: 2. Stoch 3. Żyła
- Engelberg 2018: 2. Żyła 3. Stoch
- Predazzo 2019: 2. Kubacki 3. Stoch
- Predazzo II 2019: 1. Kubacki 3. Stoch
- Oberstdorf 2019: 1. Stoch 3. Kubacki
- Zakopane 2020: 1. Stoch 3. Kubacki
- Kuusamo I 2020: 2. Żyła 3 Kubacki
Wąsek z życiówką, Murańka i Stękała z drugimi wynikami w karierze
Dużo – aż 10 – podwójnych podiów zanotowaliśmy za kadencji Horngachera. Ale pod koniec pracy Austriaka z Polakami mieliśmy już tylko trzech mocnych skoczków. A teraz, na starcie drugiej zimy trenera Michala Doleżala, mamy równy zespól. To już widać.
Murańka wystartował w Kuusamo w swoim 83. konkursie PŚ w karierze. I dopiero trzeci raz wskoczył do Top 10 (wcześniej był siódmy w Engelbergu w 2013 roku i dziesiąty w Oslo w 2015 roku). Wąsek do soboty po dziewięć razy nie przechodził kwalifikacji i nie wchodził do drugiej serii, a tylko raz punktował w PŚ, zajmując 27. miejsce dwa lata temu w Zakopanem. Teraz osiągnął “życiówkę”. Blisko swojej był Stękała. Dotąd punktował w PŚ 14 razy w życiu. Wyżej niż na Rukatunturi był tylko raz – na szóstym miejscu w Trondheim w 2016 roku.
Dwóch Polaków na podium, trzech w Top 10, pięciu w Top 12, szósty na 22. miejscu – na dwa tygodnie przed mistrzostwami świata w Planicy zaczynamy wyglądać na najmocniejszą drużynę. To świetna wiadomość.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS