A A+ A++

Podwójne opodatkowanie spółek komandytowych. Los spółek komandytowych został przesądzony i od 2021 r. będą musiały płacić podatek CIT. Szybkie tempo prac legislacyjnych sprawiło, że nowa ustawa budzi wiele wątpliwości dotyczących interpretacji nowych przepisów.

Podwójne opodatkowanie spółek komandytowych od 2021 r.

Sejm odrzucił poprawki Senatu i uchwalił ustawy wprowadzające m.in. „estoński CIT” oraz  podwójne opodatkowanie spółek komandytowych. 30 listopada 2020 r., w ostatnim konstytucyjnie możliwym terminie, została ona opublikowana w Dzienniku Ustaw.

Nowe przepisy są niejasne dla przedsiębiorców. Tempo w jakim odbywał się proces legislacyjny, brak szerokich konsultacji z przedsiębiorcami – spowodowały, że przepisy powodują problemy zanim jeszcze weszły w życie.

– Nie wiadomo np. czy wypłata środków ze spółki komandytowej będzie korzystała ze zwolnienia tak jak dywidenda czy niekoniecznie – mówi w rozmowie z MarketNews24 Anna Turska-Tomczykowska, Partner Zarządzający w Kancelarii Ożóg Tomczykowski, doradca podatkowy. – Z jednej strony w przepisach przejściowych jest odniesienie do takiego rodzaju wypłaty, że powinna być traktowana jak dywidenda. Z drugiej strony w samej już ustawie o podatku dochodowym brakuje uregulowania tego tematu, a każda taka wątpliwość tworzy pole do interpretacji dla organów podatkowych.

Zobacz również:

Przekształcenie spółek komandytowych w spółki jawne

Kolejnym istotnym tematem są spółki jawne. Z ustawy wynika, że o ile spółki jawne mają wspólników składających się nie tylko z osób fizycznych i złożą oświadczenie do właściwego dla siebie naczelnika urzędu skarbowego, to nie będą traktowane jak podatnik CIT. Niestety, analizując przepisy przejściowe, widzimy pewne niejasności w tym temacie.

– Spółki jawne, powstałe z przekształcenia spółek komandytowych, które zostaną zarejestrowane po 31 stycznia 2021 r., będą miały problem z dochowaniem takiego obowiązku, nie będą mogły bowiem fizycznie złożyć takiego oświadczenia przed rozpoczęciem swojego roku podatkowego. Wynika to z faktu, że nie ma takiego konceptu jak spółka jawna w organizacji, nie będzie więc osoby, która mogłaby reprezentować taką spółkę. Tutaj więc również pojawia się pole do różnych interpretacji  – podsumowuje A. Turska-Tomczykowska.

Wśród poprawek Senatu znalazła się również propozycja, aby spółki komandytowe mogły skorzystać z „estońskiego CIT”. Jednak poprawkę tę odrzuciło Ministerstwo Finansów. Zdaniem Anny Turskiej-Tomczykowskiej jest pewne wyjście z tej sytuacji:

– Jedyną opcją, aby spółka komandytowa mogła skorzystać z „estońskiego CIT” jest jej przekształcenie w spółkę kapitałową, ponieważ tylko spółki kapitałowe będą uprawnione do skorzystania z tego rozwiązania. Jest tu jednak pewien haczyk.  Jeżeli przekształcenie nastąpi w tym samym roku, co chęć skorzystania z  tzw. estońskiego CIT, spółka będzie musiała zapłacić podatek w wysokości 19% od różnicy pomiędzy wartością rynkową jej aktywów a wartością podatkową.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWładze USA zatwierdzą szczepionki na koronawirusa, Szwajcaria się wstrzymuje
Następny artykułBoże Narodzenie w sieci