A A+ A++

Wśród metod medycyny estetycznej realnie odmładzających skórę, a nie kamuflujących efekty jej starzenia według dr. Marka Wasiluka, założyciela warszawskiej kliniki L’experta można wyszczególnić m.in.: laseroterapię, bardzo mocne peelingi chemiczne (medyczne), dermabrazję oraz nakłuwanie. – Każda z tych grup zabiegowych może stymulować skórę do odnowy. Ich działanie polega na wywołaniu pewnego rodzaju uszkodzenia w skórze, które jest bodźcem do rozpoczęcia naturalnych procesów naprawczych. W ten sposób dochodzi do poprawy jakości skóry, wygładzenia drobnych zmarszczek, zwiększenia napięcia i pogrubienia, a także nadania cerze świeżości oraz blasku. Zabiegi tego typu muszą więc być w pewnym stopniu mocne, ale dzięki temu są skuteczne. Historycznie rzecz biorąc to peelingi chemiczne i dermabrazja były wykorzystywane w ten sposób, jako pierwsze. Są one jednak bardzo inwazyjne i skóra po nich długo się goi, co jest obarczone dużym ryzykiem powikłań w postaci powstawania blizn i przebarwień pozbabiegowych. Z tych powodów w ostatnich latach już się ich praktycznie nie stosuje – tłumaczy lekarz.

Obecnie z wymienionej grupy metod odmładzających, wykorzystywane są: nakłuwanie w postaci różnego rodzaju radiofrekwencji mikroigłowej, dermapenów czy rollerów oraz laseroterapia, a dokładnie lasery frakcyjne. Każda z tych metod ma nieco inne wskazania. Nakłuwanie w kontekście odmładzania jest przeznaczone dla ludzi z młodszej grupy wiekowej i wymaga powtórzeń większej ilości zabiegów dla uzyskania dobrych rezultatów. Mikrodermabrazja i peelingi zostały więc zastąpione przede wszystkim przez laseroterapię, która działa bezpiecznie, a przy tym pozwala uzyskać bardzo dobre efekty terapeutyczne. To obecnie złoty standard w odmładzaniu skóry!

Lasery frakcyjne

Wśród laserów frakcyjnych do wyboru są lasery ablacyjne i nieablacyjne. Dr Marek Wasiluk twierdzi, że różnica w ich działaniu jest bardzo duża. Ablacyjny laser frakcyjny działa w dwóch mechanizmach. Powoduje natychmiastowe, bardzo mocne podgrzanie i odparowanie wody w skórze, a wraz z nią wypalenie tkanki (to efekt ablacji). Trzeba jednak dodać, że robi to punktowo, dziurkując skórę, zaś między uszkodzonymi fragmentami zostawiając obszary nietkniętej tkanki. Dzięki temu skóra szybciej się goi i zabieg jest zdecydowanie bardziej bezpieczny niż wspomniane dermabrazja czy inwazyjne peelingi medyczne. Takie uszkodzenie skóry przez ablacyjny laser frakcyjny, powoduje w kolejnych dniach bardzo mocne złuszczenie naskórka, a przez to odświeżenie, wyrównanie kolorytu i poprawienie nawilżenia skóry. Ale to nie wszystko! W efekcie zabiegu pobudzone są wszystkie procesy regeneracyjne. Organizm całą masę drobnych uszkodzeń odbiera, jako jedną dużą ranę, którą należy wygoić. Produkuje więc dobroczynne substancje – białka szoku cieplnego stymulujące gojenie i regenerację. Przez następne miesiące wytwarzane są kolagen i elastyna. Skóra odnawia się, ujędrnia i pogrubia. Jej rusztowanie staje się silniejsze i bardziej zwarte, dzięki czemu zmarszczki zanikają.

Ablacyjny l … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBp Marian Florczyk ma pastorał-wiosło
Następny artykułMazowiecka kronika wypadków, pożarów i zdarzeń: 29.11 – 4.12