Górnik Zabrze przegrał w lany poniedziałek z Legią Warszawa (1:3). To pierwsza domowa porażka ekipy Jana Urbana od października. Dla zespołu z Warszawy wygrana była o tyle cenna, że wciąż pozostaje on w walce o mistrzostwo Polski.
Lukas Podolski uderzył w zarządzających. “Zmiany są potrzebne”
Po zakończeniu spotkania przed kamerami Canal+Sport stanął Lukas Podolski. Poruszył on m.in. wątek związany z zarządzaniem klubem. Nie jest tajemnicą, że od lat Górnikiem rządzą władze miasta na czele z walczącą w nadchodzących wyborach samorządowych o kolejną kadencję prezydent Małgorzatą Mańką-Szulik. – 7 kwietnia zobaczymy, co się wydarzy. Mam nadzieję, że coś się zmieni dla dobra Górnika – ocenił Podolski.
– Zmiany są potrzebne. Mam do tego inne podejście, bo grałem w wielkich klubach i to jest normalne, że jest zarząd, dyrektor, ludzie, którzy znają się na piłce. Nie wiem, czy w Polsce to jest normalne, czy może ja mam inne oczekiwania, ale klub nie powinien tak funkcjonować – dodał.
Rozżalony Podolski wyjawił też, jak od kulis wygląda sytuacja w drużynie i wyraził zaniepokojenie przed kolejnym sezonem. – Nie ma wypłat, gramy praktycznie cały sezon bez prezesa i dyrektora sportowego. Bardziej się martwię nie o ten, a o przyszły sezon, bo wielu piłkarzy jest niezadowolonych i nie mają kontraktów. Ja mogę usiąść i z nimi pogadać, ale nie mam prawa niczego podpisać. Jesteśmy gdzieś na górze, można wszystko ustawiać na kolejny sezon, ale to jak u nas wygląda, to nie jest profesjonalne. Mam nadzieję, że to się jakoś zmieni, bo tak się nie da pracować – powiedział.
Sytuacja sportowa Górnika na tym etapie sezonu jest niezła. Zabrzanie są w tabeli na siódmym miejscu z 39 punktami i tracą do podium sześć oczek. Za tydzień zespół Jana Urbana zmierzy się na wyjeździe z Zagłębiem Lubin (8 kwietnia, 19.00).
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS