A A+ A++

Prezent dla zagranicznych korporacji

Przy wyliczeniu stosunku dochodu do przychodu, uwzględniane mają być też inwestycje. Firmy inwestujące nie będą objęte tym podatkiem. Podatek nie dotknie również firm rozpoczynających działalność gospodarczą – zarówno polskich startupów, jak i zagranicznych inwestorów – przez pierwsze trzy lata ich działania w Polsce. Jest to podatek minimalny, bo na jego poczet wliczany jest zapłacony w Polsce CIT. W ten sposób obejmie tylko te firmy, które inaczej w ogóle nie zapłaciłyby podatku dochodowego i to nie ze względu na kryzys czy inwestycje. Krótko mówiąc, resort bierze się za likwidację zagranicznej luki CIT.

W ocenie ekspertów – wbrew deklaracji, że nowy podatek będą płacić wielkie, zagraniczne korporacje, które czerpią w Polsce korzyści, ale nie płacą podatku dochodowego – zmiana uderzy przede wszystkim w polskich przedsiębiorców, którzy zostaną obciążeni dodatkowym podatkiem, pod pozorem walki z nadużyciami zagranicznych koncernów.

– Ten podatek to w istocie prezent dla międzynarodowych korporacji, które z zasady mają silniejszą pozycję rynkową i odpowiednią rentowność – wyjaśnia Krzysztof Kucharski, członek zarządu AB S.A. – Walka konkurencyjna z nimi to nie jest walka z równorzędnym przeciwnikiem. A ten podatek jeszcze bardziej pogorszy sytuację polskich podmiotów – dodaje.

Z analizy danych, zawartych w zestawieniu największych podatników CIT wynika, że z 536 firm o rentowności do 1 proc. większość, czyli 283, to firmy polskie, a nie zagraniczne. Wśród firm o przychodach przekraczających 1 mld zł, progu 1 proc. nie przekracza 56 firm polskich i 53 zagraniczne.

Aż 104 z owych 283 to firmy dystrybucyjne. Firmy te zazwyczaj osiągają dochód poniżej 1 proc. Taka jest ich branżowa rentowność. W branży przetwórstwa mięsnego globalne firmy, takie jak Animex czy Sokołów, wytwarzają odpowiednio 3,05 i 3,95 proc. dochodu do opodatkowania, czyli nie będą podlegały podatkowi. Polskie firmy mają stratę lub niewielki dochód (Olewnik 0,35 proc.). Czyli mogą podlegać podatkowi.

Portugalska Biedronka bez podatku

– Zagraniczne sieci handlowe, takie jak Carrefour czy Biedronka, osiągają wysoki dochód i nie będą opodatkowane. Polska sieć Polomarket ma niskie dochody i podatek ją może objąć – przekonuje Krzysztof Kucharski. – W branży mleczarskiej międzynarodowy koncern Danone ma 10 proc. zysku, ZOTT 8,6 proc. I oni nie zostaną objęci podatkiem. Natomiast ich polscy konkurenci tacy jak Mlekpol, Łowicz, Włoszczowa, Ryki i wielu innych mają zysk poniżej 1 proc. – dodaje.

czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBigTech nie rozczarowuje
Następny artykułUbisoft wysyła e-maile do graczy Far Cry 6, którzy przerwali rozgrywkę