Jak wygląda współpraca Uniwersytetu Zielonogórskiego z Ukrainą po wybuchu wojny? Prorektor ds. nauki i współpracy z zagranicą, prof. Marcin Mrugalski przyznaje, że związki były silne długo przed agresją rosyjską, teraz zostały jeszcze zintensyfikowane lub zmieniony został ich kierunek.
Na uczelni pracuje też sporo wykładowców zza wschodniej granicy.
W tej chwili nie zgadzamy się, aby nasi pracownicy z wiadomych względów jeździli na Ukrainę. Z drugiej strony jest bardzo duża wola przyjazdu do nas. Zazwyczaj to są oczywiście panie. Wszystkie granty przenieśliśmy z Rosji, Białorusi na Ukrainę. Daliśmy możliwość przyjeżdżania Ukraińcom do nas, żeby mogli z nami współpracować.
Ukraina bardzo mocno stawia na współpracę międzynarodową. – Wchodzą niemal we wszystko – zaznacza prof. Mrugalski. Uczelnia z kolei aplikowała o projekt „Solidarni z Ukrainą” i w ramach tego programu gościła maturzystów, z których spora część rozpoczęła studia w Zielonej Górze. Chodziło o dokształcenie z języka polskiego.
I taka grupa kilkudziesięciu osób była u nas przez 5-6 miesięcy kształcona. Ja wręczałem certyfikaty, większość została u nas na studia.
Obecnie na Uniwersytecie Zielonogórskim kształci się 125 studentów z Ukrainy.
Zobacz więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS