A A+ A++

– To wielka tragedia. Każdy jest tym przytłoczony. We wsi wszystko zamarło, jest żałoba – mówi Krystyna Węglarz, sołtys Nowej Białej, w której w Nowy Rok zmarło po sylwestrowej imprezie trzech młodych mieszkańców wsi.

Na początku tygodnia znane mają być wyniki sekcji zwłok trzech mieszkańców Nowej Białej, 18-latka i dwóch 19-latków, uczestników imprezy sylwestrowej w budynku szatni sportowej klubu sportowego Łęgi. Prawdopodobnie zmarli w wyniku zatrucia tlenkiem węgla.

Pod budynkiem szatni od Nowego Roku płoną znicze. Mieszkańcy schodzą się tu na krótką modlitwę. Wczoraj wieczorem w miejscowym kościele za zmarłych modlili się bliscy i znajomi zmarłych oraz mieszkańcy wsi.

– To byli dobrzy chłopcy. Byli aktywni, udzielali się społecznie, byli strażakami, brali udział w zawodach, dwóch z nich to piłkarze. Byli pełni energii, życia. Trudno się pogodzić z tym, że odeszli w kwiecie wieku, gdy życie było jeszcze przed nimi – mówi sołtys wsi. – Cała miejscowość łączy się w bólu z rodzinami zmarłych. Ludzie wyłączyli świąteczne ozdoby, wszystko ucichło, ludzie modlą się za rodziny i zmarłych. To dla nas wszystkich wielka tragedia – dodaje.

Data pogrzebu nie jest jeszcze znana.

Mieszkańcy wspominają inną wielką tragedię, w której zginęli dwaj młodzi mieszkańcy Nowej Białej. 7 lat temu w Czarnym Dunajcu doszło do wypadku samochodowego, którego ofiarami były trzy osoby w wieku od 17 do 22 lat, mieszkańcy Bustryku i Nowej Białej.

r/ zdj. Michał Adamowski

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNiedziela w Akcent ZOO-film
Następny artykułListy do redakcji i prośby o interwencję