Zdecydowana większość kibiców uważa, i pewnie jest bliska prawdy, że pierwszy mecz o brąz w Lesznie załatwił wszystko. Stalowcy pojechali na wysokim poziomie, pewnie zwyciężyli 49:41. Zapowiada się, że Unia, która ostatnio wygrywała żużlowe mistrzostwo Polski cztery razy z rzędu, tym razem całkiem spadnie z podium, a nadal pozostaną na nim gorzowianie (przed rokiem wzięli srebro).
– Teraz już można tylko gdybać, ile z mocy zabrały nam kontuzje, gdy przegrywaliśmy oba półfinałowe mecze z Motorem Lublin – mówił Stanisław Chomski, trener Stali. – Naprawdę mieliśmy wielkie ambicje. Cieszy, że choć został nam tylko dwumecz pocieszenia, zawodnicy pokazują dużą sportową złość i chcą także brązowego medalu. Leszna nie wolno zlekceważyć, bo ma klasowy skład. My kończymy sezon u siebie, przed naszymi kibicami. Celujemy w godne pożegnanie, z wejściem na podium na koniec. Medal to medal.
Przed ostatnim meczem w rozgrywkach trener Unii Piotr Baron nieoczekiwanie naruszył swoje żelazne ustawienie. Tym razem to Piotr Pawlicki otworzy mecz, startując z jedynką, a przechodzący do Apatora Toruń, beznadziejny w pierwszym starciu o brąz Rosjanin Emil Sajfutdinow (2 pkt w czterech startach) trafił pod piątkę, do pary z juniorami. Co to zmieni? Wydaje się, że niewiele i Stal po raz czwarty w tym sezonie pokona drużynę z Leszna.
Za nami pierwszy pojedynek o złoto. Pierwszy finał od 2013 r., w którym nie ma Stali Gorzów lub Unii Leszno czy obu tych drużyn. Po znakomitym widowisku w Lublinie Motor remisuje ze Spartą Wrocław 45:45.
Jedynym żużlowcem, który wciąż ma szansę na piąte mistrzostwo Polski z rzędu, a szóste w karierze, jest Dominik Kubera (ogromny dorobek w tak młodym wieku). 22-latek przed sezonem 2021 zamienił Unię Leszno na lubelski Motor. Dzisiaj pojechał aż siedem razy, bo gospodarze stosowali zastępstwo zawodnika za Rosjanina Grigorija Łagutę. Zdobył rewelacyjne 16+1 pkt. W ostatnim wyścigu przywiózł razem z Duńczykiem Mikkelem Michelsenem (12 pkt) 5:1, wyrównując stan rywalizacji przed 15. biegami we Wrocławiu, w niedzielę, 26 września.
Kubera ma swoje wyjątkowe dni w karierze, bo przecież chwilę temu razem z Bartoszem Zmarzlikiem i Jakubem Miśkowiakiem wprowadzili Polskę do październikowych finałów Speedway of Nations.
To był szalony finał, pełen mijanek. Toczony w bardzo szybkim tempie. Przy niewielkim deszczu, praktycznie bez równania toru. Dostaliśmy kolejny dowód, że częste równania i ściąganie nawierzchni spod bandy nie służy widowiskom.
Artiom Łaguta ze Sparty, lider klasyfikacji przejściowej cyklu Grand Prix, uzbierał jedynie 5+1 pkt i nie załapał się do wyścigów nominowanych. Byli za to tam wrocławianie Daniel Bewley (10+1 pkt) czy Gleb Czugunow (10+1 pkt). Maciej Janowski zdobył dla gości 11 pkt.
MOJE BERMUDY STAL GORZÓW – FOGO UNIA LESZNO
Niedziela, 26 września, godz. 16.30. Stadion im. Edwarda Jancarza w Gorzowie. Transmisja w Eleven Sports 2.
UNIA L: 1. Piotr Pawlicki, 2. Janusz Kołodziej, 3. Jaimon Lidsey, 4. Jason Doyle, 5. Emil Sajfutdinow, 6. Damian Ratajczak, 7. Krzysztof Sadurski.
STAL: 9. Szymon Woźniak, 10. Anders Thomsen, 11. Martin Vaculik, 12. Rafał Karczmarz, 13. Bartosz Zmarzlik, 14. Kamil Nowacki, 15. Wiktor Jasiński, 16. Kamil Pytlewski.
MECZE O ZŁOTO I BRĄZ:
niedziela, 19 września
Fogo Unia Leszno – MOJE BERMUDY STAL GORZÓW 41:49
czwartek, 23 września
Motor Lublin – Betard Sparta Wrocław 45:45
niedziela, 26 września
godz. 16.30, Eleven Sports MOJE BERMUDY STAL GORZÓW – Fogo Unia Leszno
godz. 19.15, nSport+ Betard Sparta Wrocław – Motor Lublin
PIERWSZE MECZE PÓŁFINAŁÓW PLAY-OFF:
niedziela, 5 września
MOJE BERMUDY STAL GORZÓW – Motor Lublin 41:49
Fogo Unia Leszno – Betard Sparta Wrocław 41:49
DRUGIE MECZE PÓŁFINAŁÓW PLAY-OFF:
niedziela, 12 września
Betard Sparta Wrocław – Fogo Unia Leszno 47:43 (Sparta pojedzie o złoto)
Motor Lublin – MOJE BERMUDY STAL GORZÓW 47:43 (Motor pojedzie o złoto)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS