A A+ A++

Projekt zmian w ustawie “Prawo o ruchu drogowym” – według autorów – wynika “z oczekiwań społecznych oraz potrzeby zapewnienia bezpieczeństwa niechronionych uczestników ruchu drogowego”.

– Spowodowane jest to faktem, że w ostatnich latach zauważalny jest dynamiczny rozwój technologii w zakresie urządzeń takich jak: hulajnoga elektryczna, deskorolka elektryczna, elektryczne urządzenia samopoziomujące i inne urządzenia o podobnej konstrukcji wyposażone w napęd elektryczny, przeznaczone do transportu osób (nazwane w projektowanych przepisach urządzeniem transportu osobistego). Wskazane urządzenia stają się coraz bardziej dostępne i popularne, głównie wśród mieszkańców dużych aglomeracji miejskich, w szczególności za pośrednictwem wypożyczalni tego typu urządzeń (m.in. hulajnóg elektrycznych). Korzystanie z tych urządzeń budzi jednak poważne wątpliwości w zakresie bezpieczeństwa uczestników ruchu drogowego, zwłaszcza pieszych, bowiem powyższe kwestie nie są obecnie prawnie uregulowane – czytamy w zamieszczonej informacji w Biuletynie informacji Publicznej Rady Ministrów.  

Dodano, że tego rodzaju urządzenia do transportu osobistego nie są ujęte w obowiązujących przepisach – w ustawie z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2020 r. poz. 110 i 284). – Obecny stan prawny nie wskazuje wprost, jaki jest status osoby korzystającej z takiego urządzenia (jakie wiążą się z tym obowiązki i uprawnienia).

Obecnie osoba korzystająca z urządzenia do transportu osobistego  – w świetle prawa – “nie może być traktowana jako pieszy, ani też jako kierujący rowerem, co powoduje wątpliwości i brak jednolitego podejścia do osób poruszających się przy pomocy takich urządzeń ze strony organów upoważnionych do kontroli ruchu drogowego”.

Projekt, za który odpowiada sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury, Rafał Weber, ma przejść cykl konsultacji publicznych. Nie zanosi się jednak na to, aby nowe zasady obowiązywały już w tym sezonie. Jako planowany termin przyjęcia projektu przez Radę Ministrów podano III kwartał 2020 r.

UTO jak rower

Elektryczne hulajnogi czy deskorolki – zgodnie z planowaną nowelizacją ustawy “Prawo o ruchu drogowym” – to tzw. urządzenia transportu osobistego (UTO), czyli pojazdy konstrukcyjnie przeznaczone do poruszania się wyłącznie przez kierującego znajdującego się na tym pojeździe, wyposażone w napęd elektryczny. Wprowadzono maksymalne wymiary UTO (szerokość – nieprzekraczająca w ruchu 0,9 m, długość – nieprzekraczająca 1,25 m) oraz konstrukcyjnie ograniczoną maksymalną prędkość jazdy – do 25 km/h.

– Przyjęta szerokość jest analogiczna do szerokości roweru ze względu na zajmowaną przestrzeń podczas poruszania się.  

Zgodnie z projektowaną regulacją, urządzenie transportu osobistego będzie traktowane jako rower. – W konsekwencji kierującego urządzeniem transportu osobistego obowiązują zasady ruchu drogowego takie, jak dla kierującego rowerem, dotyczą go także zasady odnoszące się do kierującego pojazdem – czyli użytkownik może korzystać z infrastruktury przeznaczonej dla rowerów – drogi dla rowerów i pasa ruchu dla rowerów.

Co więcej, w nowelizacji wspomina się o posiadaniu przez osoby, które nie ukończyły 18 lat, a chcą skorzystać z UTO, identycznego uprawnienia jak do jazdy rowerem. – Dokumentem stwierdzającym posiadanie uprawnień do kierowania rowerem jest karta rowerowa lub prawo jazdy kategorii AM, A1, B1 lub T – w przypadku osób, które nie ukończyły 18 lat. Natomiast dla osób, które ukończyły 18 lat, taki dokument nie jest wymagany.

Młodzi ludzie do 10 roku życia mogliby korzystać z UTO jedynie w przypadku, kiedy znajdują się w strefie zamieszkania i pod opieką osoby dorosłej.

Hulajnogą wyjątkowo także po jezdni

Zgodnie z projektowanym przepisem, w obszarze zabudowanym, kierujący urządzeniem transportu osobistego poruszać się może wyłącznie pasem ruchu dla rowerów lub drogą dla rowerów. A jeśli tych nie ma, będzie można poruszać się po jezdni drogi, na której prędkość dopuszczalna pojazdów jest nie większa niż 30 km/h. – Natomiast poruszanie się chodnikiem lub drogą dla pieszych dozwolone jest wyjątkowo wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 30 km/h.

Możliwość poruszania się urządzeniem transportu osobistego jezdnią drogi (na której prędkość dopuszczalna pojazdów jest nie większa niż 30 km/h) została ograniczona – w projekcie – jedynie do obszaru zabudowanego. Poza obszarem zabudowanym kierujący UTO może poruszać się wyłącznie pasem ruchu dla rowerów lub drogą dla rowerów. W przypadku ich braku – wyjątkowo chodnikiem lub drogą dla pieszych.

Rowerzyści i ustępowanie pierwszeństwa pieszym

Szykuje się także zmiana treści obowiązku kierującego rowerem (w tym również dotyczy to kierującego UTO), który korzysta z drogi dla rowerów i pieszych.

Dotychczas osoba poruszająca się rowerem po drodze dla rowerów i pieszych była zobowiązana do zachowana szczególnej ostrożności oraz do ustępowania miejsca pieszym. Proponowana zmiana polega na zastąpieniu słów „ustępowania miejsca pieszym” na „ustępowanie miejsca oraz pierwszeństwa pieszym”. – Projektowana zmiana ma na celu ochronę bezpieczeństwa pieszych na drogach dla rowerów i pieszych przez jednoznaczne wskazanie obowiązku kierującego rowerem (w tym również kierującego urządzeniem transportu osobistego) wobec pieszego.

Jeśli więc dojdzie do zdarzenia drogowego, winny może okazać się rowerzysta bądź osoba korzystająca z UTO.

Użytkownik jednośladu (roweru, UTO) poruszający się chodnikiem lub drogą dla pieszych miałby “jechać z prędkością pieszego”.

To nie wszystko. – W przypadku zaistnienia zdarzenia drogowego z udziałem pieszego oraz kierującego rowerem lub urządzeniem transportu osobistego, projektowane przepisy pozwolą organom kontrolnym na rozstrzygnięcie kwestii odpowiedzialności za wskazane zdarzenia. Ocena zgodności zachowań kierującego pojazdem z przepisami zawartymi ustawie – Prawo o ruchu drogowym oraz egzekwowanie tych przepisów pozostaje w kompetencjach uprawnionych organów kontroli ruchu drogowego – Policji i straży gminnych (miejskich).

Prędkość i czego nie wolno robić

Kierującego UTO będzie obowiązywało zróżnicowanie prędkości ruchu w zależności od infrastruktury drogowej, z której korzysta podczas jazdy. Zgodnie z projektowaną regulacją dopuszczalna prędkość dla takich urządzeń wynosi:

25 km/h – na jezdni, pasie ruchu dla rowerów lub drodze dla rowerów;

prędkość pieszego – na chodniku albo drodze dla pieszych;

20 km/h – w strefie zamieszkania.

O ile rowerem można przewozić dziecko w foteliku, tak projekt zabrania przewożenia UTO “innej osoby i ładunku”.

W stosunku do kierującego dopuszcza się zatrzymanie lub postój roweru (w tym również urządzenia transportu osobistego) na chodniku przy krawędzi jezdni, pod warunkiem że szerokość chodnika pozostawionego dla pieszych jest taka, że nie utrudni im ruchu i jest nie mniejsza niż 1,5 m – zgodnie z obowiązującym przepisami.

Według projektowanej nowelizacji, będą możliwe kary pieniężne (nakładane przez Izbę Handlową) w wysokości od 500 zł do 10 tys. zł dla podmiotów, które wprowadzają na rynek lub wypożyczają UTO, które nie spełniają odpowiednich wymogów. A co z urządzeniami, którymi można jeździć z prędkością wyższą niż 25 km/h? Tak czy inaczej trzeba wówczas zastosować się do wskazanej maksymalnej prędkości, a z samych urządzeń będzie można korzystać “na drogach publicznych w strefach zamieszkania oraz w strefach ruchu” przez 6 miesięcy od momentu wejścia w życie nowelizacji.

Fot. Pixabay

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKoronawirus w Gliwicach i powiecie. Najnowsze dane – sobota
Następny artykułPozwy w sprawie wyborów, których nie było. Bosak chce, żeby Sasin zapłacił pięć milionów złotych