A A+ A++

“Żądamy przywrócenia do pracy niezależnych sędziów” – plakaty z takim hasłem i wizerunkami  sędziów Igora Tulei, Pawła Juszczyszyna i Beaty Morawiec pojawiły się na słupach ogłoszeniowych nana rogu ul. terenie miasta. Zawisły m.in. na rogu ul. Przy Rondzie i Mogilskiej, pod Muzeum Narodowym i na ul. Lubicz.

Plakat z represjonowanymi sędziami Archiwum

Solidarność z represjonowanymi

– Krakowscy sędziowie sami sfinansowali ich przygotowanie, projekt plakatu przygotowało Stowarzyszenie Sędziów Iustitia, wynajęliśmy też firmę, która rozwiesiła plakaty – mówi sędzia Marzena Stoces z małopolskiego oddziału Stowarzyszenia Sędziów “Iustitia”. – Akcja ma przypomnieć obywatelom o represjach, jakim poddawani są sędziowie za swoją niezależność – podkreśla.

Paweł Juszczyszyn jest zawieszony w swych obowiązkach już od roku, sędziowie Beata Morawiec  od października zeszłego roku, Igor Tuleya – od listopada. Jak wyliczają sędziowskie stowarzyszenia, co najmniej 80 sędziów ma prowadzone obecnie politycznie motywowane postępowania dyscyplinarne bądź wyjaśniające m.in. za wydane orzeczenia, czy krytyczne wypowiedzi wobec zmian forsowanych przez PiS. Niektórzy, jak np. sędzia Waldemar Żurek, nawet po kilka naraz. 

Walka na korytarzach

Plakaty nieprzypadkowo zawisły również w pobliżu krakowskiego sądu. Sędziowie wcześniej wielokrotnie próbowali zawiesić plakaty ze swoimi postulatami czy wsparciem dla sędziego Igora Tuleyi w samym budynku sądu. Ostatnio w grudniu, gdy na korytarzach krakowskiego sądu oraz drzwiach gabinetów sędziowskich, a nawet na oknach budynku, powiesili kilkaset plakatów z wizerunkiem sędziego Igora Tuleyi. Plakaty takie pojawiły się nawet na korytarzu prowadzącym do gabinetu prezes Sądu Okręgowego Dagmary Pawełczyk-Woickiej, mianowanej przez ministra Zbigniewa Ziobrę. Za każdym razem na polecenie władz sądu były od razu zrywane, w akcję ich usuwanie włączył się nawet osobiście dyrektor sądu okręgowego Piotr Słaby.

Już wcześniej przeciwko dwóm krakowskim sędziom, Dariuszowi Mazurowi i Mariuszowi Czajce, wszczęto postępowania dyscyplinarne, za rozwieszenie w sądzie plakatów z postulatami środowiska sędziowskiego. Zarekwirowano też wówczas kilkadziesiąt sztuk zdjętych z korytarzy i drzwi do gabinetów sędziowskich. 

Sędziowie podkreślają, że te ciągłe zrywanie ich banerów spowodowało, że postanowili wyjść z akcja plakatowania na miasto. – I będziemy tak plakatować cyklicznie – zapowiada sędzia Marzena Stoces. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJoe Biden prezydentem Stanów Zjednoczonych
Następny artykułOdzyskano skradzione samochody |VIDEO|