A A+ A++

Jak trener Marek Papszun ocenia przygotowanie swojego zespołu na najbliższe spotkanie?

Marek Papszun: Przed nami kolejne spotkanie. Gramy u siebie ze Śląskiem, który jest mocno charakterystyczną drużyną. I znowu się przygotowujemy, jak do każdego meczu. Myślę, że będziemy bardzo dobrze przygotowani. Wierzę, że zawodnicy znowu zrealizują swoje działania. Zagramy bardzo dobry mecz i to przy udziale naszej publiczności, bo gra nam się tu bardzo, bardzo dobrze i wygramy kolejny mecze, bo taki mamy zamiar.


Podczas najbliższego spotkania ze Śląskiem Wrocław Raków zagra w okrojonym składzie – na murawie nie pojawi się Giannis Papanikolaou, który musi pauzować po żółtej kartce otrzymanej w trakcie spotkania w Szczecinie. Pod znakiem zapytania stoją występy piłkarzy, którzy borykają się z dolegliwościami zdrowotnymi, czyli Patryka Kuna i Stratosa Svarnasa:

Marek Papszun: Niestety Papanikolaou wypadł za kartki, co jest nieuniknione w toku sezonu. Co do tych dwóch graczy trudno dzisiaj jeszcze powiedzieć jednoznacznie. Myślę, że będziemy decydować jutro po treningu, bo jeszcze mam rano trening i mecz jest późną porą, więc to się będzie klarowało przed samym meczem, być może nawet na rozgrzewce.

Czerwono-niebiescy utrzymają pozycję lidera Ekstraklasy. W rundzie wiosennej Raków ex aequo z Legią Warszawa uzyskał najwięcej ligowych punktów – po 11. Śląsk Wrocław – zajmuje w tabeli 10. miejsce z dorobkiem 29 punktów. Czy mimo to, trener Rakowa uważa ten zespół za groźnego rywala?

Marek Papszun: Tak, jak do każdego. Można powiedzieć, że przegrał w Kaliszu, a wygrał dwa razy w Poznaniu. To jest drużyna, która może zaskoczyć, ma mocne indywidualności i tymi indywidualnościami często wygrywa mecze chociażby te, o których wspomniałem, ale nie tylko, bo wygrali w Szczecinie, wygrali w Płocku, więc trzeba uważać. W poprzednim sezonie przypominam sobie taki mecz, gdzie zremisowaliśmy. Też Śląsk się bronił przed spadkiem i to było trudne dla nas spotkanie, więc jesteśmy czujni, ale też wiemy jak gramy i wiemy, jaką jesteśmy drużyną. Myślę, że jeżeli chodzi o takie obawy, to bardziej one muszą być po stronie przeciwnika niż naszej.

Marek Papszun otrzymał nagrodę trenera lutego PKO BP Ekstraklasy. Dzięki temu stał się drugim szkoleniowcem w historii z triumfem w trzech kolejnych odsłonach po Waldemarze Fornaliku. Jak trener Rakowa ocenia ten sukces?

Marek Papszun: To też pokazuje w jakiej jesteśmy dyspozycji, bo ta nagroda to bardziej do całego zespołu, sztabu. Ja tylko tu reprezentuję. Gdyby nie oni, na pewno tej nagrody by nie było. Duża sprawa, bo trzeci raz z rzędu to pokazuje w jakiej jesteśmy w formie, jak jesteśmy powtarzalni i jak jesteśmy konsekwentni. Za nami trudny taki tur, trzy mecze wyjazdowe i właśnie ta praca wtedy najbardziej się uzewnętrznia całego sztabu, gdzie – myślę – bardzo mocno w każdym aspekcie pomogliśmy zawodnikom, żeby mogli nas godnie reprezentować

– tyle trener Marek Papszun.

Pierwszy gwizdek o 20:30

Zobacz także:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMiarka się przebrała!LP podejmują działania wobec Ochojskiej
Następny artykułLewis Hamilton przeszedł badanie wariografem. Wyjawił wiele tajemnic F1