Wraz z początkiem przyszłego sezonu Pirelli przejmie od Michelina rolę oficjalnego dostawcy ogumienia do Rajdowych Mistrzostw Świata. W produkty włoskiego producenta zaopatrzone będą przede wszystkim zespoły fabryczne wystawiające samochody WRC.
Intensyfikacja prac nad nowymi oponami nastąpiła w czerwcu. Na głównego testera wybrano Andreasa Mikkelsena. Aby nie dawać przewagi żadnej z obecnie występujących ekip, skorzystano z Citroena C3 WRC, obsługiwanego przez Sainteloc Racing. Jazdy odbywały się głównie na Sardynii, zarówno na nawierzchni szutrowej, jak i asfaltowej.
Główna część rozwojowa już się zakończyła. Mikkelsen ostatnie kilometry po drogach śródziemnomorskiej wyspy zaliczył w poniedziałek 12 października, dzień po zakończeniu rundy mistrzostw świata. Wykorzystano odcinek Tergu-Osilo, dwukrotnie przejeżdżany podczas rajdu. Zmiana pogody i obfite opady deszczu pozwoliły Pirelli na sprawdzenie ogumienia na mokrym szutrze i przy stosunkowo niskiej temperaturze.
– Dzięki przeprowadzeniu testu w nieco chłodniejszych warunkach i na mokrej nawierzchni, nasz tegoroczny program rozwojowy został zakończony – powiedział Terenzio Testoni, odpowiedzialny w Pirelli za program rajdowy. – Udało nam się wypełnić cały harmonogram, zmodyfikowany wcześniej przez pandemię koronawirusa. Obyło się bez przeszkód i koniec nastąpił w terminie, jaki przewidywaliśmy.
– Po sprawdzeniu wszystkich prototypów w każdych warunkach, wypracowaliśmy pożądane specyfikacje i jesteśmy zadowoleni z wyników.
Mikkelsen za kierownicą C3 WRC, wyposażonego w opony Pirelli, przejechał około 1400 km. Teraz przed marką z Mediolanu seria mniejszych sesji testowych. Jedną z nich odbył Janne Tuohino po fińskich szutrach. Z kolei Mikkelsen i Oliver Solberg jeździli Skodą Fabią R5 po asfaltach zbliżonych charakterystyką do tras Ypres Rally.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS