Teoretycznie, kwestia awansu do ćwierćfinału Ligi Mistrzów była niemal rozstrzygnięta jeszcze przed pierwszym gwizdkiem, bo The Reds wygrali na wyjeździe 2:0, po bramkach Mohameda Salaha i Sadio Mane. Ale z drugiej strony, zespół Juergena Kloppa był ostatnio w fatalnej dyspozycji, bo przegrał aż sześć z ostatnich siedmiu ligowych spotkań. A jak było w środę na stadionie im. Puskasa w Budapeszcie (z powodu pandemii mecz nie mógł odbyć się w Anglii?
Pierwsza połowa była festiwalem zmarnowanych okazji. Liverpool strzelał aż siedem razy, ale ani Salah, ani Mane, ani przede wszystkim Diego Jota nie mogli pokonać dobrze dysponowanego Petera Gulasciego. Dla Węgra to było szczególne spotkanie, bo w przeszłości był zawodnikiem Liverpoolu, ale w nim nie zadebiutował.
W 60. minucie RB Lipsk miał szansę na bramkę kontaktową, ale Alexander Soerloth trafił główką w poprzeczkę. Chwilę później The Reds odpowiedzieli piękną zespołową akcją wykończoną precyzyjnym strzałem Salaha. Trzy minuty po bramce Egipcjanina do siatki trafił Mane, który wykorzystał zagranie wzdłuż bramki autorstwa Divocka Origiego. Tym samym Liverpool zwyciężył 2:0, a 4:0 w dwumeczu.
RB Lipsk może się teraz skupić na lidze, bo traci tylko dwa punkty do Bayernu Monachium.
Pozostali ćwierćfinaliści
W środę Barcelona zremisowała z PSG 1:1, przez co odpadła z rozgrywek. Wcześniej awans do ćwierćfinału wywalczyło FC Porto, które wyeliminowało Juventus, oraz Borussia Dortmund, która wyrzuciła z rozgrywek Sevillę.
Ćwierćfinały do rozegrania w przyszłym tygodniu:
- Atalanta 0:1 Real
- Borussia Moenchengladbach 0:2 Manchester City
- Atletico 0:1 Chelsea
- Lazio 1:4 Bayern Monachium
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS