A A+ A++

Górnik Zabrze wrócił na boisko po przymusowej przerwie spowodowanej z zakażeniem koronawirusem Sars-cov-2 wśród zawodników i przedstawicieli sztabu szkoleniowego. Zabrzanie w piątek 6 listopada rozegrali zaległe wyjazdowe spotkanie z drużyną MMTS Kwidzyń. Początek meczu był wyrównany, z niewielką przewagą Górnika. Podopieczni Marcina Lijewskiego na przerwę schodzili prowadząc 11:10. Druga część spotkania również była bardzo wyrównana. Bramkę na wagę 3 punktów w 60. minucie gry zdobył Aliaksandr Bushkou.

MMTS Kwidzyń – Górnik Zabrze 23:24 (10:11)

SPR Gliwice przegrał drugi mecz w tym sezonie. Drużyna prowadzona przez Michała Boczka źle rozpoczęła spotkanie z AZS-em AWF Handball Wrocław. W 4. minucie gry gliwiczanki przegrywały 0:4. Straty z pierwszych minut spotkania nie udało się odrobić i do szatni SPR schodził przegrywając 15:18. Po zmianie stron drużyna z Gliwic próbowała gonić i odrabiać straty, jednak nieskutecznie. W 45. minucie gliwiczanki przegrywały z AZS-em różnicą dziewięciu bramek. Zespół SPR Gliwice przegrał 29:34 i drugi raz w tym sezonie zakończył mecz bez punktów na koncie

SPR Gliwice – AZS AWF Handball Wrocław 29:34 (15:18)

Do skutku nie doszły mecze pozostałych kobiecych drużyn ze śląska. Spotkanie MTS-u Żory z SPR Olkusz zostało przełożone z urzędu. Mecz UKS-u Start Pietrowice Wielkie z Nails Company Zabrze nie odbył się ze względu za zakażenie koronawirusem Sarc-Cov-2 wśród członków zespołu z Pietrowic Wielkich.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZ autobusu prosto do radiowozu
Następny artykułJak prać ręczniki, żeby były miękkie i puszyste?