A A+ A++

W czwartek na konferencji prasowej prezesa PZPN Zbigniewa Bońka dowiedzieliśmy się, że następcą Jerzego Brzęczka w roli selekcjonera reprezentacji Polski będzie Paulo Sousa. Portugalczyk udzielił już pierwszego wywiadu portalowi “Łączy Nas Piłka”.

Zobacz wideo Boniek tłumaczy wybór Paulo Sousy. “Wykonałem kilka telefonów. Wszyscy mówili jedno”

Jaka była pierwsza reakcja Sousy na propozycję objęcia naszej reprezentacji? – Bardzo mnie to ucieszyło. Bycie powołanym na taką funkcję, w dodatku przez ikonę świata futbolu, jaką jest Zbigniew Boniek, to oczywiście zawsze przyjemność. Spotkaliśmy się kiedyś kilka razy w UEFA. Dostałem do poprowadzenia świetny projekt na ten moment mojej kariery, jestem bardzo pozytywnie nastawiony. Przede mną i moim sztabem świetne wyzwanie – powiedział Sousa.

Boniek poinformował, że celami postawionymi przed Sousą są awans z grupy Euro 2020 oraz awans co najmniej do baraży eliminacji mistrzostw świata. Kontrakt Portugalczyka obowiązuje do końca listopada tego roku, czyli do końca fazy grupowej eliminacji mundialu, który za półtora roku odbędzie się w Katarze. Jakie jeszcze cele zostały postawione przed nowym selekcjonerem?

Boniek tłumaczy wybór Paulo Sousy. “Wykonałem kilka telefonów. Wszyscy mówili jedno”

– Głównym zadaniem jest to, żeby drużyna grała bardziej ofensywnie. Trochę o tym rozmawialiśmy, ponieważ to cechowało moją grę w przeszłości, moje ambicje. Jeśli chodzi o jakość, uwielbiam widzieć, jak moi zawodnicy wykonują założenia, jakie przed nimi stawiam – powiedział Sousa.

I dodał: Głównym zadaniem jest zbudowanie naprawdę silnej, kompletnej drużyny, grającej z jakością we wszystkich momentach meczu, ale również takiej, która ma mentalność zwycięzców. Czasami, w niektórych krajach, taka mentalność jest trudna do osiągnięcia. Na szczęście dla mnie i dla drużyny mamy takich zawodników, którzy posiadają w sobie cechy zwycięzców. Każdego dnia, w każdym meczu, w każdym sezonie. Tak jak, chociażby Robert Lewandowski, który jest do tego przyzwyczajony w Bayernie Monachium. On chce wygrywać zawsze. To samo dotyczy Wojciecha Szczęsnego. W takich klubach, jak Juventus, który znam całkiem dobrze, gdyż we Włoszech spędziłem wiele lat. Cała kultura „Juve” polega na zwyciężaniu. I właśnie to chcemy widzieć w reprezentacji Polski. Nie tylko, aby każdy młody piłkarz śnił o grze w drużynie narodowej, ale żeby wszyscy zawodnicy marzyli o zdobywaniu tytułów. Z wielką energią, bez strachu, wierząc w siebie, w jakość, którą mamy.

Kiedy Sousa spotka się z Lewandowskim i kadrowiczami?

DLOWRKiedy Lewandowski dowiedział się o zwolnieniu Brzęczka? Boniek mocno się pogubił

Sousa przyznał też, że w najbliższym czasie planuje spotkanie z Lewandowskim oraz zawodnikami, którzy znajdują się w kręgu jego zainteresowań. Będzie to spotkanie za pośrednictwem internetu, na dwa miesiące przed pierwszym zgrupowaniem reprezentacji Polski, które miejsce mieć będzie pod koniec marca.

– Rozmawiałem o tym z Prezesem Bońkiem i Sekretarzem Generalnym Maciejem Sawickim, że chcę jak najszybciej zorganizować spotkanie z Robertem. Mam nadzieję, że odbędzie się ono na początku przyszłego tygodnia. Prawdopodobnie zadzwonimy do Lewandowskiego jutro, po zorganizowaniu wszystkich spraw w federacji. Mam też plan, żeby zrobić w przyszłym tygodniu spotkanie na platformie cyfrowej, w którym będzie mogła wziąć udział większość zawodników, którzy zwykle są powoływani, będzie ich około 40. Zapoznamy się, porozmawiamy. Chciałbym się przedstawić, zaprezentować swój sztab. Póki co nie będę im mówił o szczegółowej wizji drużyny, ponieważ wciąż są w klubach i muszą być skoncentrowani na piłce nożnej rekomendowanej przez ich trenerów. Ale oczywiście bliżej meczów reprezentacji przedstawimy zawodnikom nasz pomysł na zespół, na grę – powiedział Sousa.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNiezwykła rocznica jubileuszu biblioteki w Zamościu
Następny artykułDjurdjević był na stażu u Sousy. „Spokojny trener, stawia na intensywność”