Diablo 4 ma wyglądać jak zupełnie nowa gra dzięki zmianom, które gracze mogą już sprawdzić na pierwszym Publicznym Serwerze Testowym (PTR) w historii gry.
Źródło fot. Blizzard Entertainemnt / Microsoft.
i
Publiczny Serwer Testowy (PTR) Diablo 4 jest już dostępny. Tak jak obiecywali twórcy, gracze mogą już przetestować ogrom zmian zmierzających do Sanktuarium w 4. sezonie gry.
Dla przypomnienia: to pierwszy raz, kiedy firma Blizzard Entertainment zdecydowała się na przeprowadzenie testów przed debiutem nowości w czwartym Diablo. Gracze domagali się PTR w zasadzie od pojawienia się pierwszych aktualizacji gry, a żądania te nasiliły się wraz z – delikatnie rzecz ujmując – nie najlepszym startem 3. sezonu.
O najważniejszych nowościach wspominaliśmy już w poprzedniej wiadomości, a od czasu jej publikacji pojawiła się polska wersja językowa listy zmian. Blizzard w końcu przygotował przebudowę systemu przedmiotów (czyli najczęściej krytykowanego elementu gry), ale też wprowadził spore modyfikacje w balansie klas, wydarzeniu Piekielny przypływ (Helltide) i wielu, wielu innych elementach gry.
Tyle w teorii, ale jak wypada PTR w oczach graczy? Jeśli sądzić po opiniach w sieci – bardzo dobrze. Od udostępnienia Publicznego Serwera Testowego minęło już kilkanaście godzin i większość fanów zgadza się, że zmiany szykowane przez Blizzarda czynią z Diablo 4 zupełnie nową grę. Gracze docenili zarówno modyfikacje w systemie łupów i Piekielnym przypływie (oraz w Dołach Rzemieślnika), jak i nowy system wytwarzania przedmiotów oraz drobniejsze usprawnienia (na przykład… goblinów).
Oczywiście część internautów wstrzymuje się z entuzjazmem i trudno się im dziwić po fatalnym rozpoczęciu Sezonu Konstruktów (oraz tym, że na te istotne zmiany musieliśmy czekać ok. 10 miesięcy). Niemniej na razie wygląda na to, że twórcy w końcu uporają się z największymi bolączkami Diablo 4.
Czwarty sezon D4 rozpocznie się 14 maja.
Xbox Game Pass kupisz tutaj
- Diablo 4 – poradnik do gry
Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).
więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS